O trzech takich, co zdominowali ostatnią dekadę

„Już nie będzie Adama Małysza na następnych Mistrzostwach Świata […] Sześć medali: cztery złote, jeden srebrny, jeden brązowy. [..] Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dekadę. […] Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli. […] Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje […] Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się utworzył przy oglądaniu skoków.[…] Ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Adamie trwałego, bardzo trwałego, zostało.” – takimi słowami Włodzimierz Szaranowicz pożegnał w 2011 r. przechodzącego na sportową emeryturę Adama Małysza. Kto by pomyślał, że nowe sezony „telenoweli”, o której wspominał zatroskany komentator będą jeszcze bardziej pasjonujące, a „młode chłopaki”, o których mówił, wspólnymi siłami przez kolejne dziesięć lat wyraźnie pobiją osiągnięcia „Orła z Wisły”?

(więcej…)

Czytaj dalejO trzech takich, co zdominowali ostatnią dekadę

Wciąż wiele pytań, nadal mało odpowiedzi

Od tegorocznej inauguracji Pucharu Świata w skokach narciarskich minął miesiąc. Zawodnicy mają już za sobą weekendy w Wiśle i fińskim Kuusamo. Po czterech konkursach indywidualnych, liderem cyklu nieprzerwanie pozostaje Dawid Kubacki. Tuż za jego plecami, ze stratą raptem pięciu punktów, plasuje się Stefan Kraft, a podium zamyka Anže Lanišek. Liderzy naszej kadry, słabo dysponowani w poprzednim sezonie, w ten weszli naprawdę solidnie. Pytanie czy to „jednorazowy występek”, czy może nowy szkoleniowiec rzeczywiście zdołał przywrócić naszym skoczkom dawny blask.

Czytaj dalejWciąż wiele pytań, nadal mało odpowiedzi

Hybryda niestraszna Kubackiemu

Zimowy sezon skoków narciarskich nigdy nie rozpoczynał się tak wcześnie. Pierwszy weekend listopada to zazwyczaj czas ostatnich przygotowań do pierwszych śnieżnych prób. Tych w tym roku zabrakło, a goszcząca pierwsze konkursy Wisła przeprowadziła zawody w trybie hybrydowym. Po lodowym najeździe skoczkowie i skoczkinie lądowali na igielicie. Wśród mężczyzn dominował Dawid Kubacki, u kobiet zaś mieliśmy dwie triumfatorki.

Czytaj dalejHybryda niestraszna Kubackiemu