Toyota wciąż dominuje oraz dramat w końcówce wyścigu, czyli 24h Le Mans 2021

Rozegrany w dniach 21 i 22 sierpnia 2021 r. 24-godzinny wyścig Le Mans zakończył się, czwartym z rzędu, triumfem Toyoty. Była zacięta rywalizacja na torze, wiele wypadków oraz pech zespołu, w którym startował Robert Kubica.

Trochę zasad

Zanim jednak o samym przebiegu rywalizacji, warto wspomnieć o zasadach wyścigu. W ciągu 24 godzin samochody muszą pokonać jak najwięcej okrążeń, ale w trakcie wyścigu należy dokonywać zmian kierowców – każdy samochód ma załogę składającą się z 3 zawodników. Sami kierowcy muszą przejechać od 6 do 14 godzin. Dodatkowo rywalizacja w

Le Mans dzieli się na pięć klas.  Hipersamochody – czyli najszybsza ze wszystkich, w której walczą obecnie 3 zespoły: Toyota, Alpine (wystawia tylko 1 samochód) oraz Glickenhaus. Kolejną klasą jest LMP2 – klasa specjalnie budowanych prototypów, nieco wolniejsza niż Hipersamochody, w której dodatkowo większość zespołów korzysta z tego samego modelu auta – Oreca 07 z silnikiem Gibsona (wyjątek: zespół Racing Team India Eurasia, który korzysta z samochodu Ligier JS P217). W tej klasie wystartowało łącznie 25 samochodów. Dalej klasa LMGTE PRO, w której startują odpowiednio zmodyfikowane samochody cywilne i w której startują kierowcy z odpowiednim doświadczeniem. W tej klasie konkurują 3 zespoły fabryczne: AF Corse startujące z Ferrari 488, Porsche z dostosowanym 911, oraz zespół Chevroleta, wystawiający zmodyfikowany model Corvette. Po jednym Porsche z kolei wystawiają dwa zespoły prywatne, które natomiast są daleko od tej trójki. Czwartą klasą jest LMGTE Am, w której też startują odpowiednio zmodyfikowane samochody cywilne, jednak żeby startować w tej klasie, nie wymaga się aż takiego doświadczenia w motorsporcie, ani ogromnego budżetu. W klasie tej, oprócz Ferrari i Porsche, swoje samochody wystawia także Aston Martin. Ostatnia to klasa innowacji, w której jako jedyny startował zespół Association STR41, a w jego barwach startowali niepełnosprawni kierowcy, jadący specjalnie dostosowanym samochodem LMP2.

Deszczowy chaos na samym początku

Jeszcze przed początkiem wyścigu zaczęło padać, co wpłynęło na niektóre procedury podczas wyścigu – z tego względu nie odbyło się tradycyjne dostarczenie flagi Francji z helikoptera w asyście honorowej armii francuskiej. Sam start także nieco się opóźnił ze względu na wodę stojącą na torze oraz kłopoty samochodu zespołu High Class Racing startującego w LPM2, wynikające z tego, że mechanicy zapomnieli zsunąć auto z podnośników przed startem. 

Jednak po 3 okrążeniach formujących rywalizacja w końcu wystartowała. Wszystkie Hipersamochody ruszyły do przodu i w pierwszym zakręcie doszło do kontaktu. Toyota #8, która od wielu lat wygrywała Le Mans została staranowana przez Glickenhausa #708. Uderzenie uszkodziło obydwa samochody, ale w podobnym miejscu zaczęły wypadać także samochody innych klas. Pierwsze okrążenie przełożyło się także na problemy pechowej Toyoty, która w pewnym momencie musiała się zatrzymać, aby dokonać restartu silnika oraz w jednym z zakrętów niemal uderzyła w inny pojazd. 

Deszcz dawał się we znaki niemal każdemu i co chwila któryś z samochodów wypadał na pobocze. Pecha miało także Alpine. Samochód francuskiej ekipy goniący prowadzącą Toyotę #7 wpadł w poślizg i stanął w poprzek toru, ale był w stanie kontynuować dalszą jazdę. Ze zmiennym szczęściem szło za to Polakom startującym w tym wyścigu. Robert Kubica, walczył o 2. miejsce w klasie LMP2, jednakże z czasem tempo zaczęło spadać i kierujący samochodem WRT #41 musiał zjechać na pit stop. Natomiast polski zespół Inter Europol Competition rozpoczął wyścig fenomenalnie – samochód polskiego zespołu awansował na 5. miejsce po starcie z 23. miejsca! Pogoda w dalszej części wyścigu się uspokoiła, jednak na torze wciąż dochodziło do incydentów. Mowa tu zwłaszcza o wypadku Astona Martina #98, który obrócił się i z dużą prędkością wpadł w bandę z opon. Kierowcy nic się nie stało, ale trzeba było wywiesić żółte flagi, by spowolnić rywalizację.

Nocne dramaty

Do najbardziej dramatycznych wypadków dochodziło w nocy. O olbrzymim pechu może mówić kobieca załoga zespołu Richard Mille nr 1. Sophia Floersch, będąca wówczas na swojej zmianie, została uderzona przez samochód G-Drive, a chwilę potem w jej stojący w poprzek toru samochód wjechał samochód Eurasii, przez co Richard Mille pożegnał się z dalszą rywalizacją. Sama Floersch jednak nie chciała kończyć wyścigu i próbowała wrócić na tor. Gdy radio przestało działać, zadzwoniła do zespołu przez telefon, który miała w skrzynce narzędziowej. Niestety nie udało się nic wskórać. 

W tym samym czasie doszło też do zderzenia się dwóch samochodów zespołu United Autosport. Auto prowadzone przez Manuela Maldonado przestrzeliło szykanę i wpadło prosto w samochód prowadzony przez Paula Di Restę. Skończyło się to na wycofaniu pojazdu prowadzonego przez Maldonado. Natomiast drugi samochód po naprawach wrócił do walki i zajął 4. miejsce w kategorii LMP2. 

Pech jednak nie odpuszczał nawet hipersamochodom. Alpine wpadło bowiem na żwirowe pobocze i się w nim zakopało. Aby je wyciągnąć konieczna była interwencja dźwigu oraz spowolnienie na torze. Doszło także do poważnej kraksy kolejnego Astona Martina (tym razem prywatnego), który uderzył w bandę z opon przy szykanie, co spowodowało, że na torze musiały się pojawić samochody bezpieczeństwa (w Le Mans podczas neutralizacji na torze pojawiają się aż trzy, gdyż trudno jest utrzymać 60 aut za jednym safety carem).

Dramat na ostatnim okrążeniu

Dalsza część nocnej rywalizacji przebiegła też pod znakiem kilku innych wypadków. Natomiast godziny poranne oraz popołudniowe zapowiadały raczej spokojną końcówkę. Doszło jednak do wywieszenia żółtych flag ze względu na części na torze, które pozostawiło po sobie Porsche #91 – z samochodu odpadł tylny zderzak. 

W końcówce sytuacja hipesamochodów się wyklarowała – Toyota #7 była pewnym zwycięzcą całego wyścigu, na drugim miejsce stanęła Toyota#8, na trzecim zaś Alpine. Zacięta walka za to zapowiadała się w LMP2 – samochód WRT #31 walczył o drugie miejsce w klasie z samochodem Jota #28, zaś Inter Europol Competition walczył o piąte miejsce z samochodem United Autosports #23 (tym samym, który został wcześniej uderzony przez Maldonado). Pewnym zwycięzcą wydał się samochód WRT #41, w którego załodze znajdował się Robert Kubica oraz partnerujący mu Louis Deletraz oraz Yifei Ye mający przekroczyć linię mety. Jednak na ostatnim okrążeniu nastąpiła katastrofa –pojazd prowadzony przez Ye zatrzymał się. Doszło do awarii, w wyniku której WRT #41 nie ukończył rywalizacji i nie został sklasyfikowany. Tylko auto, które przekroczy linię mety, może zostać sklasyfikowane. 

Takim sposobem o zwycięstwo walczył drugi samochód WRT oraz Jota. Walka trwała do samego końca, a wygrało WRT – na mecie o zaledwie 0,7 sekundy! Niewiele zabrakło również do tego, by zwycięski samochód potrącił machającego flagą w szachownicę. Trzecie miejsce w klasie zajął samochód Panis Racing, czwarte United Autosport, a piąte nasz polski Inter Eurosport Competition, co i tak jest olbrzymim sukcesem zespołu, który do tej pory zajmował miejsca poza pierwszą dziesiątką. W klasie LMGTE PRO zwyciężyło Ferrari, drugie miejsce zajęło Corvette, a trzecie Porsche. Natomiast w klasie LMGTE Am zwyciężyło także Ferrari, drugie miejsce zdobył Aston Martin, a trzecie miejsce również zajęło Ferrari. 

WYNIKI SZCZEGÓŁOWE (TOP 5)

Hipersamochody

  1. Toyota #7 (Toyota GR010, Mike Conway, Kamui Kobayashi, Jose Maria Lopez) 
  2. Toyota #8 (Toyota GR010, Sebastien Buemi, Kazuki Nakajima, Brendon Hartley)
  3. Alpine #36 (Alpine A480, Nicolas Lapierre, Andre Negrao, Matthieu Vaxiviere)
  4. Glickenhaus #708 (Glickenhaus 007 LMH, Pipo Derrani, Franck Mailleux, Olivier Pla)
  5. Glickenhaus #709 (Glickenhaus 007 LMH, Ryan Briscoe, Richard Westbrook, Romain Dumas)

LMP2

  1. WRT #31 (Oreca 07, Robin Frijins, Ferdinand Von Habsburg, Charles Milesi)
  2. Jota #28 (Oreca 07, Sean Gelael, Stoffel Vandoorne, Tom Blomqvist)
  3. Panis Racing #65 (Oreca 07, James Allen, Will Stevens, Julien Canal)
  4. United Autosports #23 (Oreca 07, Paul di Resta, Alex Lynn, Wayne Boyd)
  5. Inter Europol Competition (Oreca 07, Alex Brundle, Jakub Śmiechowski, Renger van der Zarde)

LMGTE PRO

  1. AF Corse #51 (Ferrari 488, James Calado, Alessandro Pier Guidi, Come Ledogar)
  2. Corvette Racing #63 (Chevrolet Corvette, Nicky Catsung, Antonio Garcia, Jordan Taylor)
  3. Porsche GT Racing #92 (Porsche 911, Neel Jani, Kevin Estre, Michael Christensen)
  4. Porsche GT Racing #91 (Porsche 911, Gianmaria Bruni, Richard Lietz, Frederic Makowiecki) 
  5. AF Corse #52 (Ferrari 488, Miguel Molina, Sam Bird, Daniel Serra)

LMGTE Am

  1. AF Corse #83 (Ferrari 488, Nicklas Nielsen, Alessio Rovera, Francois Perrodo)
  2. TF Sport #33 (Aston Martin Vantage, Felipe Fraga, Ben Keating, Dylan Pereira)
  3. Iron Lynx #80 (Ferrari 488, Matteo Cressoni, Callum Illot, Rino Mastronardi)
  4. Iron Lynx #60 (Ferrari 488, Paolo Ruberti, Raffaele Gianmaria, Claudio Schiavoni)
  5. Dempsey – Proton Racing #77 (Porsche 911, Matt Campell, Jaxon Evans, Christian Reid) 

Dodaj komentarz