Djoković wraca na szczyt! Zwycięstwo Serba przed Roland Garros 

Novak Djoković wygrał turniej ATP Masters 1000 w Rzymie.

W finale lider rankingu pokonał Stefanosa Tsitsipasa 6:0, 7:6 (7-5). Dla Serba był to 38. wygrany turniej tej rangi w karierze. 

Obrońcą tytułu był Rafael Nadal, który w ubiegłym sezonie w meczu finałowym zwyciężył z Djokoviciem. Tym razem Hiszpan odpadł w 1/8 finału, gdzie musiał uznać wyższość Denisa Shapovalova. Nieobecność innego Hiszpana – Carlosa Alcaraza – wykorzystał Christian Garin, który doszedł do ćwierćfinału. Już w pierwszej rundzie odpadł Hubert Hurkacz. Polak wylosował wracającego do formy Davida Goffina. Po wyrównanym meczu i dwóch tie-breakach triumfował Belg. 

W półfinałach Tsitsipas podejmował Zvereva, a Djoković Ruuda. Grek z Niemcem spotkali się w trzecim z rzędu turnieju Masters 1000. W Monte Carlo lepszy był Tsitsipas, a w Madrycie Zverev. Tym razem znowu wygrał młodszy Ateńczyk. Było to dwunaste spotkanie czołowych zawodników rankingu. Bilans po tym pojedynku wynosi 8:4 dla Tsitipasa. W drugim półfinale „Nole” nie miał większych problemów z Ruudem. Serb pokonał Norwega 6:4, 6:3.

Finał

Od początku spotkania Djoković narzucił korzystny dla siebie styl gry. Serb przełamał Greka bez straty punktu już w pierwszym gemie. Następnie zwiększał przewagę i całkowicie kontrolował przebieg meczu. Po trzydziestu minutach lider światowego rankingu prowadził 1:0 (6:0). Tsitsipas był bezradny.

Druga partia miała inny przebieg. Tsitsipas w końcu złapał rytm, dużo częściej trafiał pierwszym podaniem i w czwartym gemie przełamał Djokovicia. Przy 4:1 Grek miał szansę na drugie przełamanie, ale Serb się obronił, kończąc gem asem serwisowym. Tsitsipas serwował na zwycięstwo w drugim secie (5:3), ale 20-krotny mistrz wielkoszlemowy odłamał piątego zawodnika rankingu, a następne łatwo wygrał własny gem. 

Ostatecznie o losach tego meczu zadecydował tie-break. W nim Djoković prowadził już 5:2, ale Tsitsipas zdołał wyrównać. Wówczas 34-latek wygrał dwa punkty z rzędu i mógł się cieszyć z 6. tytułu wywalczonego w stolicy Włoch. Ponadto Djoković zwyciężył, nie tracąc ani jednego seta przez cały tydzień. Turniej w Rzymie stanowi dobrą prognozę dla obu finalistów przed rozpoczynającym się 22 maja wielkoszlemowym Roland Garros.  

Dodaj komentarz