NIE dla mężczyzn plus size?!

Dlaczego marki modowe nie wpuszczają modeli o większych rozmiarach na wybiegi?

Czym jest body positive?

W 2012 roku rozwinął się ruch ciało pozytywności. Kobiety z krągłościami, głównie z mniejszości etnicznych zaczęły wstawiać posty z hashtagiem #bodypositivity, w których opisywały, w jaki sposób kochają swoje ciało. Ich działania szybko rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych, dzięki czemu samoakceptacja weszła do głównego nurtu. Kultywowanie bardzo szczupłych, kobiecych sylwetek osłabło, a branża modowa zauważyła w końcu potrzeby swoich konsumentek. Dzięki temu projektanci zaczęli zapraszać na wybiegi takie modelki jak: Ashley Graham, Precious Lee i Alva Claire. Cała akcja związana z ciałopozytywnością dotyczyła kobiet. To one przerwały milczenie i zaczęły mówić o pięknie własnego ciała. Mężczyźni natomiast nie dołączyli do ruchu ciałopozytywności. Dopiero po czasie, gdy akcja przybrała na sile, wzrosła ich potrzeba na bycie zauważonym. Męska sylwetka, tak samo jak kobieca, jest bardzo zróżnicowana. Niestety, jeśli chodzi o modę męską, to modele plus size pojawiają się jedynie u niszowych marek.

Dlaczego świat mody zamyka się na mężczyzn?

Z analizy „Vogue Runway” wynika, że modele o pełniejszych kształtach pojawili się na wybiegach zaledwie w 7 z 77 marek prezentujących kolekcje męskie na sezon jesień–zima 2022 r. Warto podkreślić, że żadna z marek promujących zróżnicowane sylwetki męskie, nie należała do grupy przodujących domów mody. Były to: Kidsuper, Études, Casablanca, Magliano, Kiko Kostadinov, Maison Mihara Yasuhiro i Doublet. Z czego wynika ta zależność?

Okazuje się, że wina nie leży po stronie dyrektorów castingu. Oni bardzo pozytywnie podchodzą do angażowania modeli plus size w pokazy mody. Problemem okazuje się brak odpowiedniej rozmiarówki w luksusowych kolekcjach. Dodatkowo projektanci uważają, że nie ma zainteresowania ze strony klientów.

Prezes IMG Models, Ivan Bart, który w 2014 roku włączył modelki plus size do głównego działu swojej firmy uważa, że historie osiągających sukcesy kobiet powinny stanowić przykład dla mężczyzn. „Najwyższy czas na zmianę w modzie męskiej” – mówił.

„Skąd marki wiedzą, że zapotrzebowania na modeli plus size nie ma, skoro większość nawet nie dała im szansy?” – pytał Zach Miko, model size plus współpracujący z IMG. „Luksusowe marki wolniej dostosowują się do zmian. Marki mainstreamowe, supermarkety i firmy fast fashion częściej zwracają uwagę na sygnały wysyłane przez klientów. Mężczyźni o większych rozmiarach nie chcą być już dłużej pomijani” – dodał Miko.

Dyrektorka marketingu Savage x Fenty, Natalie Guzman uważa, że należy zaktywizować media społecznościowe mężczyzn o większych rozmiarach. Zrobić to w analogiczny sposób, w jaki zrobiły kobiety. W 2020 r. marka Savage x Fenty Rihanny zatrudniła pierwszego modela plus size, Stevena Greena. Zdjęcie z kampanii męskiej bielizny, szybko obiegło sieć, a kolekcja wyprzedała się w niecałe 12 godzin. Praca dla Savage x Fenty była pierwszym zleceniem Greena. Po tej kampanii mogliśmy go zauważyć w reklamach:  Nike, Adidas, Lululemon i Ralph Lauren Polo.

Jak długo mężczyźni pozostaną wykluczeni?

Świat mody męskiej jest bardzo ograniczony. Projektanci zapomnieli, że mężczyźni, tak samo jak kobiety, mają różne sylwetki. Zróżnicowanie męskiego ciała istnieje, ponieważ nikt z nas nie jest taki sam. Jesteśmy różni i powinniśmy to podkreślać. Ubrania, będące elementem wyrażania siebie  powinny pasować do nas, a nie odwrotnie. Mężczyźni tak samo jak kobiety mają prawo do ukazywania tego, kim są poprzez modę. Z tego powodu marki odzieżowe powinny wychodzić im naprzeciw. Steven Green mówi, że trudno jest zapewnić odpowiednią reprezentację na wybiegu, jeśli nie oferuje się inkluzywności na wieszakach sklepów: „Jeśli nie szyjesz ubrań w rozmiarach XXL lub XXXL i nie pojawiają się one na wybiegach i w kampaniach, trudno mówić o reprezentacji. Wiele osób o większych rozmiarach chce nosić luksusowe projekty. Nie szukają tylko dodatków, chcą też ubrań”. Podczas pokazu jesień/zima 2022 r. w Mediolanie marka Études zaprojektowała niesamowitą kolekcję uwzględniającą mężczyzn plus size. Założyciel tego domu mody Aurélien Arbet, mówi, że reakcja na jego kolekcję była entuzjastyczna: „Chcemy, by nasze kolekcje były prezentowane przez modeli i modelki, którzy odpowiadają temu, jak wygląda nasze społeczeństwo. Zawsze mieliśmy takie podejście: od momentu, w którym projektujemy ubrania, po zdjęcia, filmy i pokazy mody”. Stosunek gigantów w świecie mody ulega zmianie. Coraz częściej pojawiają się ubrania z szeroką rozmiarówką. Niestety tendencja wzrostowa jest nadal niska. Niektórzy uważają, że projektowanie rzeczy o większym rozmiarze oznacza duże koszty i wydłużony czas produkcji, w co wiele marek nie chce inwestować. Dlatego powstaje pytanie, jak długo jeszcze mężczyźni będą wykluczani przez branżę modową?

Dodaj komentarz