„Tu leży staroświecka jak przecinek autorka paru wierszy…”, czyli o 10. rocznicy śmierci Wisławy Szymborskiej

„Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie” napisała Szymborska w swoim wierszu „Krótkie życie naszych przodków”.

Polska noblistka była autorką poezji, esejów i felietonów, które w sposób lekki i żartobliwy dotykały trudnych i poważnych życiowych tematów. Jej działalność artystyczna na zawsze pozostawiła ślad w literaturze polskiej. Zyskała ponadto uznanie na całym świecie, a jej wiersze były przetłumaczone na 42 języki. W tym roku obchodzimy już 10. rocznicę jej śmierci. Z tej okazji w wielu instytucjach kulturalnych w Polsce zdecydowano się upamiętnić Szymborską.

Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 r. w Kórniku koło Poznania. Najbardziej związana była jednak z Krakowem, w którym mieszkała do końca życia. Od 1945 r. czynnie uczestniczyła w życiu literackim tego miasta. Debiutowała wtedy na łamach „Dziennika Polskiego” wierszem „Szukam słowa”. Podczas studiów polonistycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim należała m.in. do grupy literackiej „Inaczej”. Poznała tam wielu polskich literatów, w tym Czesława Miłosza. W kwietniu 1948 r. poślubiła poetę Adama Włodka, z którym rozwiodła się parę lat później. 

Jej największą miłością był za to pisarz Kornel Filipowicz, z którym przez wiele lat prowadziła emocjonalną korespondencję. Od 1953 r. Szymborska była związana z pismem „Życie Literackie”, gdzie prowadziła stałą rubrykę ze swoimi felietonami „Lektury nadobowiązkowe”. Zostały wydane w formie książkowej w 2015 r. pod tytułem „Wszystkie lektury nadobowiązkowe”. Wisława Szymborska kojarzona jest także z „Tygodnikiem Powszechnym”, z którym nawiązała współpracę w 1983 r. W 1996 r. otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Zmarła 1 lutego 2012 r., a została pochowana na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.

Autorka poezji okresu powojennego

Szymborska była najbardziej znana ze swoich wierszy, które zakotwiczone były w codzienności i zwyczajności. Cechowały się zamaskowanym żartem językowym, który, jak pisał Stanisław Barańczak, „tę zwyczajność swoim nieoczekiwanym humorystycznym sensem rozsadzał niejako od wewnątrz”. Poezji Szymborskiej daleko było od patosu, a jej wiersze brzmiały jak wypowiadane głośno myśli. Pisane były językiem kolokwialnym, prostym, czasem dwuznacznym, bogatym w gry słowne. Jej dzieła bywały jednak bardzo kontrastowe. 

Pisała wiersze zarówno frywolne, jak i poważne. Połączenie lekkości i powagi z równoczesną tajemniczością i otwartością podmiotu lirycznego nadawały im charakteru wyjątkowości. Poetka miała umiejętność przekształcania tragicznych i trudnych doświadczeń w działania twórcze. W rzeczywistości jej dzieła opierały się w dużej mierze na trudnych i bolesnych lekcjach życiowych. 

Szymborska odnajdywała inspirację w naturze. Fascynowała ją jej doskonałość i czuła się związana ze światem ożywionym i nieożywionym. Noblistka bardzo pasjonowała się również małpami człekokształtnymi. Podziwiała ich myślące oczy i dynamikę ich życia. Ponadto często inspirowała się rzeźbami i obrazami, a sztuka otwierała ją na rzeczywistość, którą starała się oddać słowami.

Warto wspomnieć, że Szymborska nie napisała wielu wierszy. Było ich tylko 250. Nie zadowalała się bowiem przeciętnością. Dzieła przechodziły więc bardzo rygorystyczną selekcję dokonaną przez poetkę. Ostatecznie wydała 13 tomików poezji. Do najbardziej znanych należą „Wołanie do Yeti” (1957), „Sto pociech” (1967), „Ludzie na moście” (1986), „Chwila” (2002), „Dwukropek” (2005) i „Tutaj” (2009). 

Prywatność i zainteresowania Szymborskiej

Wisława Szymborska była osobą, o której niewiele wiadomo. Nie lubiła bowiem udzielać wywiadów. O jej życiu prywatnym można dowiedzieć się z jej wierszy, z których podmiotami lirycznymi często się identyfikowała. 

Sytuacją, która głęboko wpłynęła na Szymborską, było otrzymanie Nagrody Nobla. Została jej przyznana za „poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi wyjść na światło we fragmentach ludzkiej rzeczywistości”. Sama Szymborska nazwała to wydarzenie „tragedią sztokholmską”. Twierdziła, że nie zasłużyła na taki zaszczyt. Bała się, że to wydarzenie ją zmieni. Po otrzymaniu wyróżnienia powiedziała: „Chcę pozostać osobą, a nie osobistością”.

Miała mnóstwo osobliwych przyzwyczajeń i hobby. Jednym z jej zainteresowań było kolekcjonowanie kiczowatych przedmiotów. Kicz był dla niej często odskocznią od powagi jej pracy i szarej rzeczywistości świata. Tworzyła również wyklejanki, czyli kolaże zawierające zdjęcia czy fragmenty gazet, które, oprócz kiczowatych upominków, wręczała bliskim jej osobom. 

Warto również wspomnieć o bogatej korespondencji Szymborskiej. Poetka mnóstwo czasu spędzała na pisywaniu listów. Wiele z nich zostało wydanych w formie książkowej, m.in. te, wymieniane już, które wymieniała z Kornelem Filipowiczem – „Najlepiej w życiu ma twój kot. Listy”, ze Zbigniewem Herbertem – „Jacyś złośliwi bogowie zakpili z nas okrutnie. Korespondencja 1955-1996” czy korespondencja z jej tłumaczem, poznaniakiem – Stanisławem Barańczakiem – „Inne pozytywne uczucia też wchodzą w grę. Korespondencja 1972-2011”.

Spuścizna po Szymborskiej

Zgodnie z wolą poetki po jej śmierci została ustanowiona Nagroda im. Wisławy Szymborskiej. Jest przyznawana co roku za książkę poetycką wydaną w języku polskim w roku poprzedzającym, a co dwa lata – za książkę tłumaczoną z języka obcego. Przyznaje się ją od 2013 roku. 

Powołano również Fundację Wisławy Szymborskiej. W skład jej zarządu weszli Michał Rusinek – sekretarz Noblistki w latach 1996-2012, Teresa Walas i Marek Bukowski. Do zadań fundacji należy opieka nad spuścizną Wisławy Szymborskiej – jej archiwum, księgozbiorem i pamiątkami oraz dbanie o działalność popularyzatorską i edukacyjną w zakresie propagowania polskiej kultury oraz twórczości literackiej w Polsce i za granicą. Fundacja udziela też pomocy finansowej pisarzom i tłumaczom w trudnej sytuacji materialnej. Ponadto, decyzją zarządu fundacji, mieszkanie, do którego poetka przeprowadziła się po otrzymaniu Nagrody Nobla, zostało przeznaczone dla pisarzy, poetów, tłumaczy oraz artystów polskich i zagranicznych, którzy przyjeżdżają do Krakowa w ramach rezydencji literackich i stypendiów oraz dla osób niezajmujących się pisaniem, ale zainteresowanych twórczością Wisławy Szymborskiej.

Co ciekawe, w kwietniu 2021 r. cała twórczość Wisławy Szymborskiej została zdeponowana w Światowym Archiwum Arktycznym na Spitsbergenie. Od kilku lat bowiem gromadzone są tam skarby kultury całego świata, w tym zdigitalizowane dzieła literackie, przechowywane na specjalistycznej taśmie światłoczułej. Z tego powodu znalazły się w nim wszystkie teksty poetyckie, prozatorskie, felietony i listy polskiej noblistki. 

Upamiętnienie 10. rocznicy śmierci noblistki

Rocznica śmierci Wisławy Szymborskiej upamiętniona została m.in. poprzez wystawę w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie. Można na niej zobaczyć większość wydań tomików wierszy Szymborskiej oraz ich tłumaczenia, a także książki o niej samej. Znajdują się tam też portrety Wisławy Szymborskiej autorstwa Beaty Stankiewicz, plakaty poetyckie Ryszarda Krynickiego oraz gablotki z rzeczami osobistymi poetki. 

Zwiedzający mają okazję obejrzeć słynne wyklejanki Szymborskiej. Na szczególną uwagę zasługuje rzeźba Krzysztofa Bednarskiego, będąca portretem noblistki. W MOCAK-u zaplanowano też wieczór z poezją Szymborskiej. Krakowskie Biuro Festiwalowe planuje różnorodne wydarzenia przez cały rocznicowy rok – spacer śladami Szymborskiej, wiersze wyświetlone w ramach projektu Multipoezja czy okolicznościowe spotkanie podczas Festiwalu Miłosza. W działania upamiętniające polską poetkę włączają się również instytucje kultury i placówki oświatowe z całego kraju.

Poezja Wisławy Szymborskiej do dzisiaj porusza serca czytelników w każdym wieku i pochodzących z najdalszych krańców świata. Zadziwia spostrzegawczością, uniwersalizmem, humorem i prostotą. Przede wszystkim jednak zachęca do refleksji nad życiem i jego zwyczajną niezwyczajnością.

Źródło zdjęcia: Natalia Budna

Dodaj komentarz