Sztuczna inteligencja w świecie muzyki

Na początku listopada kanadyjska artystka Grimes oraz producent Chris Lake zakończyli współpracę nad nowym singlem.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że utwór został w stu procentach stworzony z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, której nadano również osobną nazwę – NPC. Kolektyw NPC składa się z nieskończonej liczby członkiń oraz posiada własne konto na platformie Spotify. 

W życiu codziennym pewnie coraz częściej zdarza nam się słyszeć określenie „sztuczna inteligencja”. Co ono jednak dokładnie oznacza – także w kontekście muzyki? Zgodnie z definicją Ośrodka Przetwarzania Informacji sztuczna inteligencja (AI) to „naśladowanie przez maszyny, zwłaszcza systemy komputerowe, procesów decydujących o inteligencji człowieka”. W muzyce z udziałem AI wykorzystuje się sieci neuronowe, które uczą się wzorów tak samo, jak ludzki mózg. Programy muzyczne oparte na sztucznej inteligencji tworzą nowe utwory/teksty na podstawie informacji i dźwięków, które są im dostarczane, a potem analizowane. Mogą  być również wykorzystywane do analizy preferencji użytkowników – jak w przypadku Spotify, które co tydzień przedstawia indywidualnie dobrane playlisty „Odkryj w tym tygodniu” na podstawie muzyki, której słuchamy na co dzień. 

Początki i rozwój AI

W 1951 roku Alan Turing, nazywany ojcem informatyki i sztucznej inteligencji, zbudował maszynę, która generowała trzy proste melodie. W latach 90. David Bowie eksperymentował z generatorem tekstów w celu znalezienia nowych inspiracji. Wykorzystanie sztucznej inteligencji w muzyce nie jest więc nowością, jednak jej rozwój w przeciągu ostatnich kilku lat znacznie przyspieszył. Francuski naukowiec i kompozytor François Pachet w 2018 roku wydał „Hello, World” – pierwszy popowy album w całości stworzony przy pomocy AI. W 2020 roku korporacja Sensorium Galaxy stworzyła postać JAI:N – wirtualnej DJ-ki, która autonomicznie tworzy i miksuje dźwięki, dopasowujące się do każdego środowiska i nastroju. Przykłady można mnożyć przez długi czas – sztuczna inteligencja nieodłącznie stała się częścią branży muzycznej i oferuje coraz to nowsze możliwości dla twórców. Dlaczego właściwie potrzebujemy i używamy AI do tworzenia i analizowania muzyki? 

Szybciej i taniej 

Podstawową zaletą wykorzystywania sztucznej inteligencji do tworzenia nowej muzyki czy analizowania preferencji użytkowników platform streamingowych jest jej szybkość. Sieci neuronowe uczą się w błyskawicznym tempie i przyswajają ogromną ilość informacji. Wystarczy chwila, by Spotify załadowało kolejne proponowane utwory, pasujące do słuchanej przez nas playlisty. Myślę, że jedną z niepisanych zasad XXI wieku jest „im szybciej, tym lepiej”, dlatego AI jest niesamowicie praktyczne. 

Plusem dla muzyków jest również możliwość pracy z utworami/melodiami, które zostały stworzone lata temu, a wykonanie ich przez autorów jest obecnie niemożliwe. I tak melodie wygenerowane w 1951 roku przez Turinga zostały w ostatnich latach zrekonstruowane przez nowozelandzkich naukowców właśnie przy pomocy sztucznej inteligencji. Trzeba mieć jednak na uwadze, że AI zużywa znaczną ilość energii w momencie, kiedy dostaje do przeanalizowania bardzo duże bazy danych. 

Obecnie zapotrzebowanie na muzykę jest naprawdę ogromne. Codziennie powstają nowe teledyski, filmy, spoty reklamowe, gry komputerowe itp., które potrzebują ścieżek dźwiękowych. Większości osób nie stać na to, by do każdego z tych przedsięwzięć zatrudniać muzyków, czy opłacać profesjonalny sprzęt, dlatego powstają takie aplikacje jak np. Amper. Dzięki niej każdy może tworzyć nowe utwory, określając pożądane parametry takie jak: gatunek, nastrój, tempo. 

Lepiej?

Największą obawą w związku z technologią sztucznej inteligencji w branży muzycznej jest to, że w końcu ludzie staną się w tym środowisku zbędni. Skoro AI potrafi samodzielnie tworzyć nowe utwory, które dla naszego ucha są nieodróżnialne od tych stworzonych przez ludzi, to logiczne jest, że praca faktycznych twórców jest już niepotrzebna. Te lęki są nam jak najbardziej znajome. Tak samo mówi się o robotach, które mogą kiedyś pozbawić pracy każdego z nas, czy stać się inteligentniejsze i przejąć nad nami władzę. Powstało też na ten temat wiele filmów, jednak jest to tylko jedna z dystopijnych wizji. 

Po wynalezieniu gramofonu czy syntezatorów ludzie także mieli obawy. Bali się, że od teraz maszyny będą wykonywać ich pracę. Tutaj sytuacja wygląda podobnie. AI jest kolejnym nowym wynalazkiem, jednak  to bardzo mało prawdopodobne, że od tej pory każdy utwór będzie stworzony za pomocą sztucznej inteligencji. Teksty piosenek są pisane przez ludzi na podstawie osobistych doświadczeń, uczuć, wspomnień. AI ma możliwość generowania naprawdę imponujących tekstów, jednak myślę, że dla większości ludzi najbardziej wartościowa jest warstwa emocjonalna utworu – a tego sztuczna inteligencja nie potrafi samodzielnie wytworzyć. 

Kiedy czytam o wirtualnych DJ-kach, kolektywach złożonych z nieskończonej ilości członków, trochę czuję, jakbyśmy żyli w kompletnie innej, nowej rzeczywistości. Niektóre rzeczy brzmią tak abstrakcyjnie, że trudno uwierzyć w ich prawdziwość, a z drugiej strony jest to już część codzienności. Koncepcja sztucznej inteligencji w muzyce nie jest czymś nowym, ale niewątpliwie to jeden z tych tematów, które nieustannie będą szokować swoją innowacyjnością. 

Dodaj komentarz