„Pętla” zaprasza do siebie – ogromna dawka elektropopowej energii na koncercie KIWI w Poznaniu

KIWI, czyli polsko-ormiańska wokalistka z Krakowa wydała w styczniu swoją debiutancką płytę zatytułowaną „Pętla”.

Z tej okazji wyruszyła też w pierwszą trasę koncertową, na której przystankiem okazał się również Poznań. 5 maja 2022 roku piosenkarka zagrała koncert w Klubie pod Minogą.

Pod pseudonimem KIWI kryje się Wiktoria Nazarian. Od 2020 roku działa w ramach wytwórni FONOBO Label. W swojej solowej karierze nagrała już wcześniej epkę „Nocą”, ale to styczniowa „Pętla” nosi miano debiutanckiej płyty artystki. KIWI napisała o swojej płycie na Instagramie: „To suma historii, przemyśleń i dźwięków, które snują mi się po głowie od dłuższego czasu i nie chcą z niej wyjść”. Jej delikatny wokal w połączeniu z elektroniką to przepis na niesamowicie hipnotyzujące utwory. Pierwsza trasa koncertowa z repertuarem z „Pętli” tylko to potwierdziła. Elektryzujące piosenki KIWI idealnie sprawdzają się do tańczenia i skakania na koncertach. Do takiej zabawy zachęcała też fanów piosenkarka.

Przystanki na trasie koncertowej „Pętli”

Styczniowe koncerty na premierę „Pętli” w Krakowie i Warszawie zapoczątkowały trasę koncertową KIWI. W maju piosenkarka zagrała na Pestka Festival, OFF Scenie, a także w Gdańsku, Poznaniu, Łodzi i Wrocławiu. 

Trasę charakteryzowała raczej kameralna atmosfera. Klub pod Minogą w Poznaniu idealnie wpisał się w tę charakterystykę. Deszczowy czwartek nie przeszkodził fanom w przybyciu na koncert. W oczekiwaniu na rozpoczęcie występu publiczność chowała się w większości przy stolikach, ale wraz z pojawieniem się artystki na scenie, pod nią pojawili się również fani. Na scenie towarzyszyli KIWI Adam Stępniowski oraz Bartek Zjawa.

Repertuar koncertowy

Na początku koncertu KIWI wspomniała o lekkich problemach zdrowotnych z gardłem i zażartowała, że może brzmieć trochę jak Phoebe Buffay z popularnego serialu „Przyjaciele”. Wśród fanów pojawiła się więc od razu prośba o zaśpiewanie „Smelly Cat”, który był w końcu słynnym przebojem serialowej Phoebe. Niestety, piosenka ta ostatecznie nie znalazła swojego miejsca na setliście. W zamian za to publiczność miała jednak okazję usłyszeć utwory pochodzące zarówno z „Pętli”, jak i epki „Nocą”. Publiczność śpiewała razem z KIWI, na początku wprawdzie trochę nieśmiało, ale ostatecznie większość poddała się hipnotyzującej muzyce artystki. „Tańcz”, utwór, który zapowiadał wcześniej całą płytę, pozwolił widowni na wyzwolenie się w tytułowym tańcu. Taki był też zamysł artystki – utwór „Tańcz” miał być okazją do wolności w muzyce, tańcu, ale i po prostu w życiu. Pojawił się na koncercie dwa razy – piosenkarka zdecydowała się zagrać go również na bis. Na koncercie pojawiły się także obie piosenki KIWI napisane po angielsku – „Disappear” i bardziej radosne „Limits”. Nie mogło oczywiście zabraknąć najbardziej znanego utworu KIWI. O „Co chowasz?” fani prosili już od samego początku koncertu. Widowni brakowało za to „Piątku” – artystka obiecała jednak, że na następne koncerty na pewno go już przygotuje.

Kontakt z fanami 

KIWI na scenie bawiła się bardzo dobrze. Rozmawiała z publicznością i razem z nią tańczyła. Po koncercie została również w klubie, by porozmawiać z fanami, rozdać autografy i zrobić wspólne zdjęcia. Do kupienia dostępny był również pętlowy merch KIWI. Całe odwiedziny KIWI w Poznaniu przebiegły w swobodnej, kameralnej atmosferze. Teraz pozostaje jedynie wspierać młodą piosenkarkę i czekać na rozwój jej kariery – może następnym razem zobaczymy ją już na scenie Open’era.

Źródło zdjęcia: J. Biskup

Dodaj komentarz