Goteborg na weekend

Szwecja to podróżnicze marzenie niejednego studenta, a w szczególności tych, którzy nie przepadają za śródziemnomorskimi upałami. Przepiękne krajobrazy, typowa skandynawska architektura, pastelowe kolory, parki w centrum miasta, dobra kawa, ogólny slow life i życie rodem z Pinteresta, ale za jaką cenę? Czy istnieje szansa na to, że studencka kieszeń udźwignie skandynawski klimat choć na kilka dni? Okazuje się, że tak! 

Na samym początku warto wspomnieć o tym, jak najłatwiej dostaniemy się do Goteborga. Połączenia lotnicze stanowią wbrew pozorom najmniejszy problem, ponieważ bilety z Poznania, Warszawy czy Gdańska oscylują w granicach pięćdziesięciu złotych (w dwie strony). Brzmi zachęcająco, prawda? Nie cieszmy się jednak za bardzo, gdyż jest to również jeden z najmniejszych wydatków na naszej budżetowej wycieczce.

Goteborg to miasto budowane „za jednym zamachem” w XVII wieku. Co to znaczy? Goteborg został zaplanowany jako placówka handlowa, gdy Cesarstwo Szwedzkie znajdowało się u szczytu swojej potęgi. Jako największy port w Szwecji stał się ośrodkiem przemysłowym i pomimo oczywistej zamożności nadal ma przyziemny, robotniczy charakter, który czuć na każdym kroku. Mimo iż miasto liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców, spacerując, czujemy się, jakby było to malutkie miasteczko, gdzie na próżno szukać jakkolwiek gwarnych miejsc. 

Studenci wchodzą za darmo

Zwiedzanie Goteborga warto zacząć od samej jego perełki, czyli od Muzeum Sztuki. To prestiżowe miejsce zostało otwarte w 1923 roku z okazji Międzynarodowej Wystawy w Goteborgu. Możemy podziwiać w nim dzieła z całej Europy, malowane od XV do XXI wieku. Szczególnie kolekcja francuska zasługuje na to, by poświęcić jej dłuższą chwilę, chociażby ze względu na dzieła takich twórców jak Gauguin, Picasso, Monet, Chagall i van Gogh. Dla miłośników renesansu i baroku także coś się znajdzie – zachwycające prace van Dycka, Rembrandta, Rubensa i Jacoba Jordaensa. Po okazaniu legitymacji studenckiej, bilety otrzymujemy za darmo. 

Skandynawia słynie z piękna przyrody. Potwierdzenie tego stanowi liczba parków znajdujących się w średniej wielkości mieście, jakim jest właśnie Goteborg. Kolejną jego perłą jest rozległy ogród botaniczny połączony z rezerwatem, który obejmuje 175 hektarów w centrum miasta. W szklarniach utrzymywanych jest około 4000 roślin, więc atrakcja ta tętni życiem o każdej porze roku. Ciekawostką jest fakt, że wewnątrz znajduje się największa w kraju kolekcja storczyków, licząca łącznie 1500 sztuk. W parku znajduje się drzewo z Wyspy Wielkanocnej –„sophora toromiro”, które zafascynuje botaników, ponieważ wyginęło w swoim naturalnym środowisku. Wstęp do parku jest wolny dla każdego, zatem spotkamy tam wielu biegaczy, kolarzy, grupy studentów odpoczywających na kocykach, a także spacerujące rodziny z dziećmi. Wstęp do szklarni kosztuje około dwadzieścia euro, chyba że pochwalimy się naszą wspaniałą legitymacją studencką, wtedy oczywiście wchodzimy za free! 

Haga – dzisiaj nigdy byśmy tego nie dostrzegli, ale ta urocza dzielnica na południowy zachód od centrum miasta była kiedyś slumsami o obskurnej reputacji. Haga to siatka brukowanych uliczek otoczonych ceglanymi magazynami i jednolitymi XIX-wiecznymi domami z drewnianymi fasadami. Te urocze budynki miały zostać wyburzone podczas przebudowy w latach 70., ale mieszkańcy Goteborga stanowczo zaprotestowali. Haga jest obecnie najmodniejszą dzielnicą miasta, w której nie brakuje kawiarni, delikatesów, niezależnych sklepów i niedrogich restauracji. Jeśli chcesz poczuć naprawdę szwedzki klimat, koniecznie musisz odwiedzić to miejsce i zgubić się w jego uliczkach. Haga to po prostu miejsce na fikę (tradycyjną bułkę z cynamonem i pieprzem) i szybką kawę. 

Liseberg – park rozrywki z 1923 roku 

Początki tego kwitnącego parku rozrywki sięgają 1923 roku i do dziś przyciąga on tłumy. Liseberg ma dość tradycyjny charakter i obfituje w zieleń i lasy, ale jego oferta zaawansowanych technologicznie przejażdżek stale się rozwija. Stalowa kolejka górska Helix została otwarta w 2014 roku, a najnowocześniejsza Valkyria pochodzi z 2018 roku. Nie można pominąć też kolejki zwanej Balder, z drewnianymi gąsienicami, która co roku plasuje się wśród najlepszych tego typu przejażdżek.

Trudno to porównać do wszystkim nam dobrze znanej Energylandii. Liseberg to miejsce o zupełnie innym klimacie. Daleko mu do nowoczesności, przypomina bardziej wesołe miasteczko rodem z lat 80. XX wieku, jednakże to czyni go wyjątkowym. Park nie należy jednak do tanich przyjemności. Ze zniżką studencką, za całodniowy bilet na atrakcje zapłacimy ponad czterysta złotych. Liseberg organizuje również duże koncerty (z bezpłatnym wejściem), a także – co nietypowe w Szwecji – otwiera się jesienią na Halloween i zimą na Boże Narodzenie. Odbywają się tam wtedy specjalne targi. 

Rejs wzdłuż archipelagu i szwedzka gościnność 

W pobliżu Goteborga można wyruszyć w podróż przez małe granitowe wysepki archipelagu południowego i północnego Goteborga. Wyspy południowe, poniżej ujścia Göta älv, są wolne od samochodów. Dobrym rozwiązaniem jest wykupienie całodobowego biletu komunikacji miejskiej, ponieważ uprawnia nas on nie tylko do korzystania z autobusów, czy tramwajów, ale także do podróżowania statkami pasażerskimi z wyspy na wyspę. Dzieje się tak, ponieważ w Szwecji jest to normalny środek lokomocji, którym ludzie dostają się do pracy czy szkoły. Tym sposobem w ciągu jednego dnia jesteśmy w stanie odwiedzić kilka okolicznych wysepek. Wybierając prom z Saltholmen odwiedzimy malownicze wioski rybackie i stare osady żeglugowe, a także pospacerujemy po rezerwatach przyrody. Warto pamiętać, że Szwedzi to niesamowicie pomocni i pozytywni ludzie, którzy chętnie udzielą rady. Co więcej, zdecydowana większość z nich znakomicie mówi po angielsku.

O ile wszelkie atrakcje czy zwiedzanie są w przystępnych cenach, tak jedzenie jest tu kilkukrotnie droższe niż w Polsce. Kwestia zakwaterowania wygląda niestety podobnie. Warto szukać budżetowych opcji, takich jak bezpośredni wynajem od mieszkańców Goteborga, którzy są bardzo gościnni. Nie można zapomnieć także o tym, że Goteborg to iście studenckie miasto, które tętni życiem także po zmroku i to nie tylko w weekendy. Co więcej, studenckie grupki możemy spotkać dosłownie wszędzie, a za sprawą ich otwartości na pewno szybko znajdziemy kompana do ciekawej rozmowy!

Dodaj komentarz