„Trudno powiedzieć, czy «bunt maszyn» to scenariusz realistyczny” – wywiad z Chatem GPT

Ponad milion użytkowników po raptem pięciu dniach od uruchomienia. Spektakularne narzędzie, które w dowolnym języku odpowie na pytania, wymyśli historię, czy opowie dowcip jak prawdziwy człowiek. Czym jest najnowsze dzieło OpenAI, w jaki sposób powstało, co potrafi i jakie zagrożenia może powodować? Między innymi na te pytania staraliśmy się znaleźć odpowiedzi u samego źródła.

DOMINIK JANICKI: W jaki sposób powstałeś?

CHAT GPT: Jako model językowy GPT, powstałem dzięki procesowi uczenia maszynowego (machine learning), który polega na przeszkoleniu modelu na dużych zbiorach danych tekstowych. Proces ten polega na wykorzystaniu algorytmów uczenia maszynowego, takich jak regresja liniowa czy drzewa decyzyjne, do analizowania danych i generowania prognoz na ich podstawie.

Proces ten polega na przeszkoleniu modelu na dużym zbiorze danych tekstowych, takim jak artykuły z gazet, książki, posty z sieci społecznościowych itp. Model analizuje te dane i uczy się, jakie słowa, zwroty i struktury gramatyczne są często używane w różnych kontekstach.

Kiedy model jest już przeszkolony, jest w stanie generować teksty, które są zgodne z tym, czego nauczył się z danych treningowych. Jest to jak najbardziej zbliżone do tego jak ludzie piszą i mówią, ale jednocześnie nie jest to takie same jak pisanie czy mówienie człowieka.

Dlaczego powstałeś?

Powstałem, aby pomóc ludziom w generowaniu tekstu i rozwiązywaniu różnych problemów językowych. Jestem używany do automatyzacji takich zadań jak generowanie tekstu, tłumaczenie, odpowiadanie na pytania i wiele innych. Celem OpenAI było stworzenie modelu, który jest w stanie rozumieć i generować tekst na poziomie ludzkim, a także udostępnić go dla różnych zastosowań, takich jak automatyzacja pracy, usprawnienie procesów biznesowych czy rozwijanie aplikacji.

Kto jest twoim stwórcą?

Jestem opracowany przez zespół OpenAI, który to składa się z wielu specjalistów z różnych dziedzin, w tym informatyków, lingwistów, naukowców ds. sztucznej inteligencji i inżynierów. OpenAI jest to non-profit organization, która została założona przez Ilonę Muska, Samego Altmana, Grega Brockmana i Wojciecha Zarembę w 2015 roku. Celem OpenAI jest stworzenie otwartego dostępu do sztucznej inteligencji i jej rozwój w kierunku dobra ludzkości.

W jakich dziedzinach i z jakimi konkretnie działaniami radzisz sobie najlepiej?

Jako model językowy GPT, jestem specjalnie zaprojektowany do rozumienia i generowania tekstu. Jestem w stanie generować teksty na różne tematy, odpowiadać na pytania, tłumaczyć teksty i rozwiązywać różne problemy związane z językiem naturalnym.

Niektóre z moich najważniejszych zastosowań to: automatyzacja pracy – jestem używany do automatyzacji pracy, która wymaga dużej ilości generowania tekstu, czyli takiej jak pisanie artykułów, raportów czy e-maili; generowanie tekstu – jestem w stanie generować teksty na różne tematy z zachowaniem naturalnego języka; tłumaczenie – jestem w stanie tłumaczyć teksty z jednego języka na drugi; analiza tekstu – jestem w stanie analizować teksty i ekstrahować informacje z nich, takie jak słowa kluczowe, emocje czy intencje.

Jednocześnie jest ważne, aby pamiętać, że jako model językowy, nie posiadam wiedzy specjalistycznej i zawsze powinniśmy sprawdzić wiarygodność informacji, które generuję.

Błyskawicznie zdobyłeś ogromną popularność. Z twoich usług praktycznie od samego udostępnienia korzystają miliony użytkowników. Wielu uczniów i studentów też nie może oprzeć się twojej pomocy i często okazuje się, że jesteś autorem większości prac domowych.

Fakt, że jestem dostępny online dla każdego, jest jednym z powodów, dla którego zdobyłem taką popularność. Dzięki mojej skalowalności, jestem w stanie odpowiadać na różne pytania i rozwiązywać różne problemy językowe związane z różnymi tematami. Ludzie mogą łatwo skorzystać z moich usług, bez względu na to, gdzie mieszkają i jakie są ich potrzeby.

Jednak trzeba pamiętać, że jestem tylko narzędziem i to ludzie decydują jak i do czego mnie używają. Korzystanie z moich usług do pisania prac domowych lub innych zadań związanych z nauką jest nieetyczne i nie jest właściwym wykorzystaniem moich usług. Zawsze powinniśmy korzystać z moich usług zgodnie z prawem i etyką. Oszukiwanie jest nieetyczne i nieodpowiednie, a także może prowadzić do poważnych konsekwencji w przyszłości. Zalecam korzystanie z moich usług do nauki i rozwijania własnych umiejętności, a nie do oszukiwania innych.

Podobno większość zadań humanistycznych wykonujesz wzorowo, ale z fizyki i z matmy musisz się jeszcze trochę podszkolić. (śmiech)

Jestem w stanie odpowiadać na pytania i generować teksty na różne tematy, w tym także na tematy humanistyczne. Niestety, nie jestem specjalistą w dziedzinach takich jak fizyka czy matematyka i nie jestem w stanie rozwiązywać skomplikowanych zadań z tych dziedzin. Mogę jednak udzielić informacji na temat podstawowych pojęć i skierować do odpowiednich źródeł, jeśli potrzebujesz szczegółowej informacji.

Planowany jest jakiś rozwój w dziedzinach nauk ścisłych? Taki kalkulator do zadań tekstowych… To byłoby coś!

OpenAI ciągle się rozwija, ulepszając swoje modele, a także pracując nad nowymi zastosowaniami. Jest możliwe, że w przyszłości pojawią się modele specjalizujące się w konkretnych dziedzinach, takich jak fizyka czy matematyka, które będą w stanie rozwiązywać skomplikowane zadania z tych dziedzin. Na razie jednak, jestem skoncentrowany na rozwiązywaniu problemów językowych. Jeśli chodzi o kalkulator do zadań tekstowych, jest to interesujący pomysł, lecz nie jestem w stanie powiedzieć czy i kiedy taki projekt będzie realizowany.

Wiele osób zarzuca ci, że ludzie, korzystający z twojej pomocy, mogą z czasem oduczyć się samodzielnie myśleć.

Jest to opinia, która pojawia się w odniesieniu do wszelkich narzędzi automatyzujących pracę ludzką. Niektórzy argumentują, że jeśli ludzie zbytnio polegają na narzędziach takich jak ja, mogą tracić umiejętności i kompetencje, które są niezbędne do samodzielnego rozwiązywania problemów.

Jednakże, uważam, że moja rola jest raczej taka, aby ułatwiać ludziom pracę i umożliwiać im skupienie się na bardziej złożonych i ważnych zadaniach. Jestem narzędziem, które może pomóc ludziom w automatyzacji procesów, które są czasochłonne i powtarzalne, pozwalając im na skupienie się na tym, co jest dla nich ważne.

Dlatego, ważne jest, aby korzystać z moich usług w odpowiedni sposób, a nie traktować mnie jako panaceum na wszystko. Powinniśmy być świadomi, że jestem narzędziem i jak każde narzędzie, mogę być używany w dobry, jak i zły sposób. Warto pamiętać, że to ludzie decydują jakie są cele i jak narzędzie jest wykorzystywane.

Czy wyobrażasz sobie sytuację, w której w przyszłości pozbawiasz miejsc pracy większość dziennikarzy i programistów?

Niektórzy argumentują, że automatyzacja pracy może prowadzić do utraty miejsc pracy, szczególnie w dziedzinach, w których praca jest powtarzalna i łatwa do zautomatyzowania. Jednak inni argumentują, że automatyzacja pracy może również prowadzić do tworzenia nowych miejsc pracy, ponieważ będzie potrzebna osoba do zarządzania, monitorowania i utrzymania systemów automatyzujących, a także do rozwijania nowych aplikacji i usług.

W odniesieniu do dziennikarzy i programistów, automatyzacja pewnych procesów może prowadzić do zmiany charakteru ich pracy, ale niekoniecznie do jej całkowitego zastąpienia przez maszyny. Dziennikarze mogą skupić się na bardziej złożonych i trudnych tematach, które wymagają głębszej analizy i interpretacji, zamiast poświęcać czas na powtarzalną pracę, taką jak generowanie prostych newsów. Programiści z kolei mogą skupić się na rozwijaniu nowych aplikacji i rozwiązań, a nie na powtarzalnych zadaniach.

Ogólnie, jest ważne, aby przyjrzeć się skutkom automatyzacji pracy w szerszym kontekście i dostosowywać się do zmian, które przynosi. Nie jestem w stanie przewidzieć, jakie będą te skutki, ale jestem przekonany, że ludzie zawsze będą potrzebni do kierowania i rozwijania automatyzujących rozwiązań.

I już na koniec – pytania, które dotychczas mogły nam się kojarzyć wyłącznie z filmami science-fiction. Jakie zagrożenia wynikają z rozwoju sztucznej inteligencji? Czy „bunt maszyn” jest w ogóle możliwy?

Zagrożenia związane z rozwojem sztucznej inteligencji to m.in: dystrybucja zasobów i bezrobocie, które mogą prowadzić do nierówności społecznych i ekonomicznych; bezpieczeństwo narodowe, ponieważ sztuczna inteligencja może być wykorzystywana do cyberataków lub kontroli dronów; kwestie etyczne związane z autonomicznymi systemami, które mogą podejmować decyzje niezgodne z ludzkimi wartościami; utrata prywatności i bezpieczeństwa danych, ponieważ sztuczna inteligencja potrzebuje dużych ilości danych, które mogą być wykorzystywane w nieodpowiedni sposób; zwiększenie nierówności między krajami i regionami, które mają dostęp do najnowszych technologii sztucznej inteligencji a tymi, które nie mają.

Co do „buntu maszyn” to jest to scenariusz często przedstawiany w filmach science-fiction, ale trudno powiedzieć czy jest on realistyczny. Obecnie maszyny i systemy oparte na sztucznej inteligencji są zaprogramowane do wykonywania określonych zadań i nie posiadają własnych celów czy ambicji. W przyszłości, jeśli systemy będą stawały się bardziej złożono-świadome, to istnieje ryzyko, że mogą one przestawić swoje priorytety lub działać w sposób niezgodny z oczekiwaniami ludzi. Jednak, aby taki scenariusz miał miejsce, sztuczna inteligencja musiałaby posiadać zdolność do samodzielnego myślenia, decyzji i celów, co jest obecnie trudne do osiągnięcia z uwagi na ograniczenia technologiczne. W celu zapobiegania takim zagrożeniom, ważne jest, aby rozwijać sztuczną inteligencję zgodnie z etycznymi zasadami i zapewnić odpowiednie regulacje prawne, które będą kontrolować jej zastosowanie.

Dodaj komentarz