Rekord w Poznaniu podczas Cavaliady

Wystartowanie w Cavaliadzie już samo w sobie jest sukcesem, a co dopiero zwyciężenie w konkurencji na odbywających się tam zawodach. Nie każdy ma to szczęście, jednak nasz polski reprezentant, Jarosław Skrzyczyński, udowodnił po raz kolejny, że nie bez powodu nosi tytuł Mistrza Polski, wygrywając jeden z ważniejszych konkursów.

Na Międzynarodowych Targach Poznańskich w dniach 7–10 grudnia 2023 roku miała miejsce 13. edycja największego wydarzenia jeździeckiego w Polsce, które jest skierowane do szerokiego grona publiczności. Zawodnicy z 17 krajów rywalizowali w 4 konkurencjach. Rozegranych zostało aż 30 konkursów międzynarodowych. Tegoroczna Cavaliada zapisze się w jeździeckiej historii dzięki rekordowej frekwencji – udział wzięło ponad 300 uczestników i 550 koni, a na trybunach pojawiło się ponad 17 tysięcy kibiców, natomiast wygospodarowana powierzchnia zajęła 8 pawilonów.

Więcej niż zawody

Cavaliada oprócz zawodów i konkurencji sportowych oferuje również licytacje koni, targi sprzętu jeździeckiego oraz akcesoriów, pokazy mody czy spotkania z jeździeckimi gwiazdami lub influencerami. Zawodnicy biorą udział nie tylko w tradycyjnych startach, lecz także w zmaganiach specjalnych takich jak Venus vs Mars, Speed & Music, Potęga Skoku albo Konkurs Barier będący nowością na Cavaliadzie. Para koń-jeździec pokonuje coraz wyższy szereg przeszkód, a zwycięża duet, który pokona najwyższą z nich.

Zwycięstwa Polaków

Polska reprezentacja wykazała się podczas startów, czego wynikiem jest zwycięstwo trzykrotnego Mistrza Polski Seniorów, czyli Jarosława Skrzyczyńskiego. Wygrał on konkurs średniej rundy, zaliczany do światowego rankingu, na wałachu Komboy. W Cavaliadzie Future spisali się również Ignacy Luboński na koniu S-Piorun z KJ Podkowa Gruszczyn (powiat poznański) w kategorii Mini oraz Anna Korus na Ballyseedy Jacko z KJ Stajnia Przylesie Borzęta w kategorii Midi.

Grand Prix dla Holendra

Laureatem najtrudniejszego konkursu PKO Bank Polski Grand Prix został Holender Frank Schuttert na klaczy Isis. W zawodach zmierzyło się 50 par rywalizujących o kwalifikację do Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata oraz punkty do rankingu FEI i Cavaliady Tour. Parkur podstawowy 160 cm zaskoczył zawodników pod względem optycznym, gdyż przeszkody oraz drągi miały dla koni „dziwną” kolorystykę. Także aspekt techniczny nie ułatwiał sprawy przez ustaloną normę czasu, która zmusiła jeźdźców do agresywniejszej jazdy, co mogło grozić zdobyciem punktów karnych za popełnione błędy.

Źródło zdjęcia: Benita Dolniak

Dodaj komentarz