Pudzianowski vs Materla – kto zwycięży w pojedynku legend?

Clash of Legends – w ten sposób okrzyknięte zostało starcie między Mariuszem Pudzianowskim a Michałem Materlą, do którego dojdzie już na najbliższej gali KSW.

Czy najsilniejszy człowiek świata pokaże, że prawdziwa siła techniki się nie boi? A może Materla udowodni, że w sztukach walki kluczowe są umiejętności oraz doświadczenie? Tego dowiemy się już niebawem!

Walka dużych nazwisk. Tylko czy ktoś na tym zyska?

Jedno o walce wieczoru nadchodzącej gali KSW możemy powiedzieć na pewno. Jest medialna. Wśród fanów pojawiły się jednak zastrzeżenia co do jakości sportowej samego wydarzenia. W końcu jest to zestawienie zawodników, których dzielą dwie kategorie wagowe. Sam wynik tego starcia nie da nam więc odpowiedzi, czy któryś z panów zasługuje na walkę o pas swojej dywizji. W takim razie można zadać sobie pytanie: na co komu taka walka? 

Oczywiście jasne jest, że galę trzeba sprzedać. I nie można mieć wątpliwości, że w tym przypadku to się uda. Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. KSW w 2022 roku przyjęło system organizowania gali co miesiąc. Należy więc dać czas zawodnikom takim jak Marian Ziółkowski czy Sebastian Przybysz na wypromowanie się w takim stopniu, żeby mogli w przyszłości z łatwością wyprzedawać pełne areny. A do tego czasu pozwólmy sobie cieszyć się tym, co największa polska federacja dla nas przygotowała. W końcu tak charakterni zawodnicy jak „Pudzian” i Materla na pewno będą chcieli pokazać niedowiarkom, na co ich stać.

Materla z większymi szansami?

Michał Materla przystępuje do tego starcia z pozycji faworyta. Posiada zdecydowaną przewagę, jeśli chodzi o szybkość oraz umiejętności czysto techniczne. Wydaje się więc, że kluczem do zwycięstwa dla byłego mistrza wagi średniej będzie zamęczenie rywala o dużo większej masie. „Cipao” powinien również w pewnym stopniu zmniejszyć dysproporcje w kilogramach. Sam zapowiedział, że wniesie do klatki około 100 kilogramów, czyli o około 16 więcej niż wymaga jego standardowa kategoria wagowa. Dodatkową motywacją może być dla niego zaawansowany wiek. Walki, które Michałowi zostały, możemy policzyć na palcach jednej ręki. Świetną rzeczą dla takiej legendy byłoby na pewno odejście z serią zwycięstw.

Pudzianowski zaskoczy?

Mariusz Pudzianowski może myśleć o zwycięstwie dzięki lepszym warunkom fizycznym. I chociaż były strongman wchodzi do oktagonu już od trzynastu lat, to trudno wyobrazić sobie, by mógł zaskoczyć Materlę jakąś wyszukaną techniką kończącą. Światełkiem w tunelu dla „Pudziana” może być szukanie analogicznego rozwiązania jak to ze starcia z Łukaszem Jurkowskim. Wówczas również stanął naprzeciw zawodnika o większych umiejętnościach i wygrał. Walka zakończyła się przez techniczny nokaut w parterze i jeżeli Pudzianowski ma zwyciężyć, to takie rozwiązanie wydaje się najbardziej prawdopodobne. W przypadku kontroli „Pudziana” z górnej pozycji parterowej, szala zwycięstwa może się przechylić na jego korzyść.

Dodaj komentarz