Cenne utrzymanie Polaków w Lidze Narodów UEFA

Biało-czerwoni pokonali Walijczyków w Cardiff i tym samym zajęli trzecie miejsce w swojej grupie w dywizji A Ligi Narodów UEFA. Zapewnili sobie tym samym utrzymanie w europejskiej elicie – najwyższej klasie rozgrywkowej.

Kluczowy mecz

Polacy jechali do stolicy Walii z czterema punktami i do utrzymania w dywizji A potrzebowali minimum remisu. Z kolei wyspiarze mieli zaledwie jeden punkt i tylko zwycięstwo dawało im pozostanie w elicie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Przełamanie impasu w ofensywie nastąpiło w 58. minucie. Wówczas Jakub Kiwior podał do Roberta Lewandowskiego, a nasz kapitan popisał się znakomitym zagraniem do Karola Świderskiego, który pewnie trafił do siatki. Dla zawodnika Charlotte FC była to druga zdobyta bramka w tej edycji Ligi Narodów. Tylko Belg Michy Batshuayi oraz Holender Memphis Depay strzelili więcej (obaj po trzy gole). Walijczycy nie potrafili wyrównać stanu rywalizacji głównie przez bardzo dobrą dyspozycję Wojciecha Szczęsnego. Polacy wygrali 1:0 i kolejny raz pokazali, że po słabszym meczu są w stanie się poprawić i zagrać z większą jakością.

Wcześniejsze spotkania

Podopieczni Czesława Michniewicza rozpoczęli Ligę Narodów od meczu u siebie z Walią. Polacy dobrze zareagowali na straconą bramkę i strzelili dwa gole, odnosząc bardzo istotne zwycięstwo. Następnie na stadionie Króla Baudouin’a doznaliśmy dotkliwej porażki 1:6 z reprezentacją Belgii, mimo że do przerwy remisowaliśmy 1:1. Trzy dni później w Rotterdamie biało-czerwoni zaczęli od prowadzenia 1:0 po debiutanckiej bramce zdobytej przez Matty’ego Casha. W drugiej połowie po znakomitej akcji było już 2:0, a gola strzelił Piotr Zieliński. Niestety odrobienie strat zajęło Holendrom zaledwie pięć minut. Od tej pory Polacy ambitnie się bronili. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Pomarańczowi mieli rzut karny. Do wykonania jedenastki podszedł Memphis Depay. Zawodnik FC Barcelony huknął jak z armaty, ale piłka trafiła w lewy słupek bramki Łukasza Skorupskiego, który zaprezentował się w tym meczu bardzo solidnie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2:2. Rundę rewanżową rozpoczęliśmy 14 czerwca na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Podejmowaliśmy wówczas Belgów i znowu przegraliśmy, ale tym razem tylko 0:1. Zwycięskiego gola dla Czerwonych Diabłów strzelił Michy Batshuayi. Przedostatni mecz graliśmy także w stolicy. Holendrzy wygrali pewnie (2:0), a jedyną dogodną sytuację bramkową Polaków zmarnował Arkadiusz Milik.

Układ tabeli

Grupę 4. dywizji A wygrała reprezentacja Holandii, która punkty straciła tylko z Polską. W ostatnim meczu Pomarańczowi pokonali Belgów 1:0. Drugie miejsce przypadło właśnie podopiecznym Roberto Martineza. Trzecie miejsce z 7. punktami zajęli Polacy, a z najwyższą klasą rozgrywkową Ligi Narodów muszą pożegnać się Walijczycy.

Wyniki w innych grupach – kto awansował do Final Four, a kto spadł?

W grupie 1. najlepsi okazali się Chorwaci. Punkt mniej zdobyli Duńczycy. Zaledwie pięć oczek zebrali obecni Mistrzowie Świata i ubiegłoroczni triumfatorzy Ligi Narodów – Francuzi. Na ostatnim miejscu uplasowali się Austriacy. Grupa 2. skończyła się zwycięstwem Hiszpanów. Gorsi od La Furia Roja byli Portugalczycy, Szwajcarzy oraz Czesi. Grupa 3., nazwana „grupą śmierci” przyniosła nieoczekiwane rezultaty. Do turnieju finałowego awansowali Włosi. Drugie miejsce niespodziewanie zajęli Węgrzy. Niemcy byli trzeci, a do dywizji B spadają wicemistrzowie Europy – Anglicy. 

Źródło zdjęcia: goal.com

Dodaj komentarz