Srebrne tsunami, neoplastik i lekooporność – trendy przyszłości

Trendy – towarzyszą nam nieustannie i od zawsze pragniemy za nimi podążać.

Każdego roku pojawiają się nowe, w modzie zmieniają się najczęściej po sezonie, przewidujemy je z kilkuletnim wyprzedzeniem, a nasze garderoby i zawartość strychu czy piwnicy czekają, aż powrócą te z minionych lat. Trendy to ważny element planowania strategii marketingowych, akcji reklamowych i działań operacyjnych. Doskonale wiemy, że nic się tak nie wybija, jak naśladowanie tych, które królują na TikToku – należy tylko pamiętać, by robić to z głową. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, warto wiedzieć, gdzie zmierza rok 2022 i czego możemy spodziewać się w przyszłości – tej bliższej i dalszej.

W artykule tym nie znajdziecie jednak trendów gastronomicznych, modowych, wnętrzarskich lub innych podobnych. Trendy, co najważniejsze, wskazują kierunek rozwoju i to właśnie pod tym względem zostaną wzięte pod lupę. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że te, które pokazują, w którą stronę będzie zmierzał świat, nadają następnie rytm pozostałym trendom. Wątpliwości nie pozostawia fakt, że aby za nimi nadążyć, należy uważnie obserwować, co się dzieje, gdzie się dzieje, dlaczego tak się dzieje i jak to wpłynie na społeczeństwo czy jednostkę.

Trendy na co dzień

Monitorowanie, analizowanie i interpretowanie trendów nie byłoby tak skuteczne, gdyby nie odpowiednio przystosowane do tego narzędzia. Najpopularniejszym z nich jest Google Trends. To darmowa platforma, która w łatwy sposób pozwoli na śledzenie tego, co obecnie cieszy się największą popularnością wśród internautów. Aby otrzymać przejrzysty do odczytania wykres wraz z analizą trendów, wystarczy wpisać jedynie hasło i odpowiednio określić kryteria wyszukiwania. 

Oprócz tego możemy również monitorować dzienne trendy wyszukiwania. Dzięki temu wiemy, że w poniedziałek, 14 marca największym zainteresowaniem cieszyła się tematyka sportowa, która zajęła sześć pierwszych pozycji. TOP 3: mecz Mallorca – Real Madryt (+50 tys. wyszukiwań), mecz Raków Częstochowa – Stal Mielec (+50 tys.) oraz poczynania Igi Świątek (+50 tys.). Dopiero na 7. miejscu znalazło się hasło nawiązujące do obecnej sytuacji na świecie – Chiny i Rosja (+10 tys.). 

Perspektywa na 2022 rok

Jeżeli zależy nam na tym, by poznać trendy, które obowiązywać będą przez cały rok, pomocna będzie Mapa Trendów 2022, która jest autorskim narzędziem infuture.institute. W tym roku po raz pierwszy podzielona została na 7 tzw. megatrendów, które w założeniu mają dawać szerszą perspektywę i kontekst dla zachodzących zmian, a do każdego z nich przypisane zostały trendy (łącznie 54), które się w nim zawierają. Jej zdecydowaną zaletą jest fakt, że możemy patrzeć na nią jak na radar. Te trendy, które znajdują się najbliżej środka koła, na szarym polu, są najbardziej dojrzałe i wymagają najszybszej reakcji (new normal). Im dalej od środka koła znajdują się pozostałe trendy, tym więcej czasu będą potrzebowały na to, by otrzymać miano trendów przewodnich, a czas ten wyznaczają kolejne strefy (reactive zone – 1-5 lat, innovation zone – 5-25 lat oraz foresight zone – 25 lat i więcej). 

Do megatrendów zaliczono świat lustrzany, czyli koncepcję mówiącą o tym, że świat cyfrowy ma być dokładnym i całkowitym odwzorowaniem świata fizycznego, we wszystkich jego wymiarach. Trendy wchodzące w jego skład to m.in. nierówności cyfrowe (wciąż ok. 40% populacji na świecie nie ma dostępu do internetu), prywatność, wojna wpływów, haktywizm (związany z działalnością hakerską), remote on (zdalna praca, nauka, medycyna, zakupy itp.) czy matekonomia (NFT, blockchain, nowe waluty). 

Kolejnym trendem jest biologia technocentryczna, gdzie wśród czynników zmiany znajdują się starzejące się społeczeństwo i epidemia nowotworów. W tym przypadku wyróżnia się jedynie trzy trendy: sickcare to healthcare (przejście na podejście prewencyjne w myśl powiedzenia „lepiej zapobiegać niż leczyć”), bioekonomia i człowiek+ (usprawnienie człowieka przy pomocy technologii). 

Deglobalizację znacznie przyśpieszyła pandemia COVID-19, a teraz w wyniku wojny w Ukrainie ten megatrend stanie się jeszcze ważniejszy. Wszystko przez przerwane łańcuchy dostaw, utrudniony przepływ towarów, sankcje gospodarcze czy niepewną sytuację ekonomiczną – chociaż to dopiero wierzchołek góry lodowej. Trendy: ponownie wojna wpływów, a-commerce, konwergencja usług (rosnąca multifunkcjonalność tak, aby odpowiedzieć na jak najwięcej potrzeb konsumentów), hiperlokalność (wsparcie dla lokalnych przedsiębiorców) oraz samowystarczalność i gospodarka społeczna.

Kluczowym aspektem jest również transformacja klimatyczna, gdzie w trendach głównych pojawia się kryzys surowcowy, przerwane łańcuchy dostaw, migracje, utrata bioróżnorodności, a dalej świadomy konsumpcjonizm, czysta energia, neoplastik (szukanie równie wytrzymałych i tanich alternatyw dla plastiku) i smart życie (bardziej inteligentne zarządzanie zasobami, m.in. wodą). 

W przypadku zmian demograficznych największą uwagę należy skupić na osamotnieniu (walka ze skutkami spowodowanymi brakiem kontaktów międzyludzkich), srebrnym tsunami (rosnąca liczba osób starszych w społeczeństwie wpływa na funkcjonowanie i projektowanie miast, miejsc pracy i innych), wpływie Gen Z (nowe oczekiwania wobec produktów i usług, z którymi muszą zmierzyć się marki), a także na urbanizacji (stale rosnąca liczba mieszkańców przyczynia się do rozbudowywania megamiast). W dalszej kolejności ważnymi elementami są umocnienie kobiet, normalizacja seksualności oraz inkluzywność i różnorodność.

„XXI wiek to wiek kryzysów zdrowotnych” (epidemie świńskiej grypy, ptasiej grypy, ZIKA i COVID-19) z tego względu nikogo nie powinno dziwić, że następny megatrend to kryzysy zdrowotne. W tym przypadku ponownie trendami przewodnimi są osamotnienie i migracje oraz utrata bioróżnorodności. Oprócz tego wyróżnia się jeszcze dobrostan psychiczny, cyfrowe życie (rozwój cyfrowych rozwiązań w obszarze szeroko pojętego zdrowia w oparciu np. o VR, AR, AI) i lekooporność (coraz więcej bakterii jest lekoopornych, co może przyczynić się do wystąpienia 10 mln zgonów z tego powodu w 2050 roku). 

Ostatnim – siódmym – megatrendem jest utrata spójności społecznej. Według Rady Europejskiej termin ten oznacza „zdolność społeczeństwa do zapewnienia długoterminowego dobrobytu wszystkim jego członkom, polegającego nie tylko na równym dostępie do zasobów, ale także na poszanowaniu różnorodności oraz odpowiedzialnej partycypacji społecznej”. Wśród trendów znajdują się: osamotnienie, migracje, polaryzacja, prywatność, transparentność, siła sprzeciwu (napięcia i niepokoje społeczne), being good (podjęcie przez marki działania w kierunku wzięcia odpowiedzialności za świat, w którym funkcjonują), a także rozczarowanie demokracją, antynauka (rozprzestrzenianie się i umacnianie teorii spiskowych, dezinformacja i fake newsy) i antytech (postawa silnego sprzeciwu wobec dużych firm technologicznych i ich negatywnego wpływu na jednostki i społeczeństwo). 

Ścieżki trendów wg ONZ

Z odpowiedzią na to, jakich jeszcze trendów możemy spodziewać się przynajmniej do 2030 roku, spieszy Zgromadzenie Ogólne ONZ, które 7 lat temu przyjęło rezolucję „Przekształcamy nasz świat: Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030”. W jej wyniku wyróżniono 17 globalnych celów, które przekładają się na trendy. Zaliczają się do nich działania, które dotykają najważniejszych aspektów funkcjonowania społeczeństw i jednostek. Są to m.in. zagadnienia związane z końcem ubóstwa, głodu, równością płci, odpowiedzialną konsumpcją i produkcją, działaniami w dziedzinie klimatu, czystą i dostępną energią, pokojem, sprawiedliwością i silnymi instytucjami. Także walka ze skutkami pandemii, ich odwrócenie i pobudzenie działań na rzecz osiągnięcia wspomnianych wyżej celów, będą kluczowe w trakcie najbliższego roku. 

Nasze postrzeganie na temat trendów znacznie różni się od tego, które przyświecało jeszcze na początku 2020 roku, zanim wybuchła pandemia COVID-19. Perspektywa ta zmieni się z pewnością ponownie o kilka stopni w wyniku wojny w Ukrainie, której skutki będą, a nawet już są, odczuwalne dla całego świata. Chociaż megatrendy jesteśmy w stanie prognozować z wieloletnim wyprzedzeniem, ich części składowe są dynamiczne i mogą bardzo szybko ulegać zmianie. Dlatego jeśli chcemy za nimi podążać i podporządkowywać pod nie swoje działania, a powinniśmy, jeśli nie chcemy pozostać w tyle, niezbędne jest ich systematyczne monitorowanie i analizowanie.

Źródło zdjęcia: https://unsplash.com/photos/tR0jvlsmCuQ?fbclid=IwAR1ELnzz6MTstFI_cmQ9le92fU3FchIpyXIylGrCiEG4IM4-B3_HXtBCGhU

Dodaj komentarz