Odchudzanie nie przynosi efektów? – 5 najczęstszych przyczyn

Każdy, kto choć raz próbował zgubić zbędne kilogramy, wie, że wprowadzenie nowych nawyków żywieniowych bywa nie lada wyzwaniem.

Powielane przez lata mity na temat odchudzania bardzo często są przyczyną braku jakichkolwiek efektów. Przewracamy nasze życie do góry nogami, zapominamy o słodyczach, niezdrowych przekąskach, zmieniamy dietę o sto osiemdziesiąt stopni, odmawiamy sobie wielu przyjemności i zmuszamy do aktywności fizycznej. Co w sytuacji, gdy mimo szeregu wyrzeczeń efektów dalej nie widać? 

Brak świadomości, czego potrzebuje nasz organizm, aby funkcjonować prawidłowo, powoduje bardzo często niezdrowe podejście do kwestii diety. Każdy z nas słyszał mity o rezygnacji z białego pieczywa, słodyczy, czy zapełnieniu jadłospisu warzywami i owocami. Problem w tym, że podstawą każdej redukcji jest tak zwany deficyt kaloryczny. Jest to spożywanie mniejszej ilości kalorii, niż wynosi nasze podstawowe zapotrzebowanie energetyczne. Niezależnie od tego, jak wiele wyrzeczeń będzie kosztować nas dieta, bez utrzymania deficytu nie ma mowy o redukcji tkanki tłuszczowej. Ucinając kalorie w sposób radykalny, robimy krzywdę własnemu organizmowi. Dodatkowo, skutki uboczne, jakie z tego wynikają, nie mają nic wspólnego ze zdrowym trybem życia. Wypadanie włosów, ciągłe uczucie zimna, wyraźne osłabienie organizmu, łamliwość paznokci, anemia, osteoporoza – to powszechne konsekwencje niezdrowej diety. 

Faza plateau hamulcem redukcji

Po długim okresie z deficytem kalorycznym w organizmie może dojść do fazy plateau. Jest to zahamowanie redukcji masy ciała, spowodowane przystosowaniem się do niskiej podaży kilokalorii. Każdy organizm jest inny, a więc nie da się jednoznacznie określić, po jakim czasie możemy mieć do czynienia z zastojem w redukcji. Średnio szacuje się, że faza plateau występuje po mniej więcej sześciu miesiącach diety redukcyjnej. W tej sytuacji należy przejść na tak zwane zero kaloryczne, które polega na dostosowaniu ilości spożywanych kalorii do poziomu całkowitej przemiany materii. Wtedy rezygnujemy z diety redukcyjnej i przez około dwa, trzy tygodnie jemy zgodnie z zapotrzebowaniem organizmu, aby utrzymać wagę. Po tym czasie organizm regeneruje się i wraca na właściwe tory, a my możemy powrócić na dietę redukcyjną. 

Zawsze warto się badać

Kolejną przyczyną braku efektów w diecie redukcyjnej mogą być problemy zdrowotne. Systematyczne badania kontrolne są niezwykle ważne. Zarówno przed rozpoczęciem przygody z odchudzaniem, jak i również w trakcie musimy mieć pewność, że nie narażamy naszego organizmu na niebezpieczeństwo. Warto mieć świadomość, że niektóre choroby mogą skutecznie spowalniać procesy redukcyjne. W szczególności są to schorzenia wpływające na gospodarkę hormonalną, która ma ogromny wpływ na metabolizm. Inne, powszechne choroby, które mogą utrudniać proces redukcji to np. insulinooporność czy cukrzyca. Zanim zaczniemy ucinać kalorie i szukać przyczyny w swojej diecie, najpierw sprawdźmy, czy nasz organizm funkcjonuje prawidłowo. Dbamy w ten sposób nie tylko o swoje zdrowie fizyczne, ale również psychiczne. Brak efektów może w końcu skutecznie nas zdemotywować i tym samym przeszkodzić w osiągnięciu celu. 

Zdrowa relacja z jedzeniem

Podjadanie to jeden z najbardziej pospolitych problemów, z którym mierzą się osoby na redukcji. Jest to kwestia zgubna, bo najczęściej każda zjedzona przekąska poza redukcyjnym planem żywieniowym, nie zostaje wliczona w dzienny bilans. Z jednej strony liczenie kalorii bywa uciążliwe i na dłuższą metę może być niezdrowe dla naszej psychiki – bo przecież nie będziemy przez całe życie chodzić z wagą kuchenną i licznikiem kalorii w dłoniach. Z drugiej strony trudno mówić o jakiejkolwiek redukcji, jeśli nie kontrolujemy tego, ile jemy. Istnieje kilka aplikacji, które po wprowadzeniu określonych produktów same wyliczają, ile makroskładników zostało spożyte. Jest to dobre rozwiązanie na początek, bo mimowolnie uczy intuicyjnego jedzenia. Dzięki temu po jakimś czasie potrafimy już oszacować, na jak dużo możemy pozwolić sobie w ciągu dnia. Znajdujemy też przestrzeń na mniej zdrowe przekąski, które wcale nie muszą zaburzać wypracowanych, zdrowych schematów żywieniowych. Wręcz przeciwnie. Pozwalają zachować zdrową relację z jedzeniem.

Tracić kilogramy, nie kontrolę

Jeśli ćwiczymy bardzo często i intensywnie, może okazać się, że dostarczamy organizmowi za mało makroskładników. Tutaj powracamy do kluczowej kwestii – zbyt mała ilość spożywanych kalorii spowalnia proces przemiany materii. Organizm przechodzi wtedy w „stan oszczędzania”, przed obawą o utratę składników odżywczych. W efekcie zaczyna robić zapasy w postaci tkanki tłuszczowej. Pamiętajmy, aby dostosować swoją dietę do trybu życia, jaki prowadzimy. Uwzględnienie poziomu aktywności fizycznej pomoże dostosować plan żywieniowy do potrzeb naszego organizmu.

Decydując się na redukcję, warto pamiętać o zachowaniu zdrowego balansu. Głodówki i masa wyrzeczeń nie mają nic wspólnego z rozważnym podejściem do diety. Zdrowie psychiczne jest w tym procesie tak samo ważne, jak zdrowie fizyczne. Nie osiągniemy celu bez odpowiedniej wiedzy, ale i świadomości, że dieta nie powinna być ograniczeniem. Należy zatem dążyć do tego, aby zdrowe i racjonalne podejście do kwestii żywienia stało się motorem napędowym do dobrych zmian. Zmian, które odmienią nasze życie i sprawią, że poczujemy się pewni swojego ciała. Zmian, które pozwolą nam osiągnąć wymarzony cel. Zmian, które nie sprawią, że stracimy kontrolę nad własnym organizmem.

Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/dieta-przek%c4%85ska-zdrowie-jedzenie-617756/

Dodaj komentarz