Kino koreańskie już dawno zagościło w zachodniej kulturze. Spory w tym udział miało zdobycie aż czterech Oscarów w 2020 roku (w tym za film roku) przez film „Parasite” w reżyserii Bong Joon-ho. Niedawno do kin polskich (z ponad rocznym opóźnieniem!) trafiła natomiast najnowsza produkcja z Korei Południowej – „Podejrzana” w reżyserii Park Chan-wooka.

Najnowsza produkcja słynnego reżysera Park Chan-wooka („Trylogia zemsty”: „Oldboy”, „Pan Zemsta”, „Pani Zemsta” oraz „Służąca”) to również film, w którym Koreańczycy pokładali Oscarowe nadzieje. „Podejrzana” została nawet zgłoszona jako oficjalny kandydat Korei Południowej do Nagrody Akademii Filmowej w kategorii „Najlepszy film międzynarodowy”, jednak nie znalazła się na shortliście nominowanych produkcji. Odniosła za to kilka innych sukcesów, chociażby zdobywając Złotą Palmę dla najlepszego reżysera oraz tytuł najlepszego filmu zagranicznego według Stowarzyszeń Krytyków Filmowych z Chicago i San Francisco. Taki zbiór nagród powinien zapowiadać całkiem niezły film. Jak więc wypada „Podejrzana”?

Romans z kryminałem

„Podejrzana” (tytuł oryginalny: „Heojil Kyolshim”, kor: Decyzja o rozstaniu, pod tym tytułem film jest reklamowany za granicą) opowiada historię śledztwa prowadzonego przez pochodzącego z miasta Busan detektywa Hae-joona (Park Hae-il) w sprawie śmierci w górach byłego urzędnika imigracyjnego Ki Do-soo (Yoo Seung-mok). Wszystko wskazuje na samobójstwo, jednak detektyw zaczyna podejrzewać, że ktoś musiał pomóc umrzeć denatowi. Główną podejrzaną w tej sprawie staje się żona ofiary, pochodząca z Chin Song Soe-rae (Tang Wei), którą główny bohater zaczyna obserwować. Regularnie ją przesłuchuje oraz niemal co noc zjawia się pod jej domem. Z czasem zaczyna rodzić się między nimi uczucie, które wystawi na próbę profesjonalizm Hae-joona oraz jego relację z żoną Jung-an (Lee Jung-hyun), z którą rzadko się widuje, ze względu na jej pracę w elektrowni atomowej. Relacja odkryje także przed Hae-joonem mroczną przeszłość Song Soe-rae oraz nietypowe motywacje jej działań.

Jest to film sprawnie łączący konwencje gatunkowe, opierając się głównie na połączeniu romansu i kryminału, choć pojawiają się tutaj również wątki komediowe. Trzeba oddać, że połączenie tych gatunków nie jest łatwe, jednak w „Podejrzanej” ta sztuka udaje się niemal idealnie.

Świetne kreacje i technikalia

Najnowszy film Park Chan-wooka należy docenić także za kreacje aktorskie oraz wykonanie techniczne. Aktorzy zostali dobrze dopasowani do swoich ról oraz stworzyli przykuwające uwagę kreacje. Na największe pochwały zasługuje Tang Wei – Song Soe-rae w jej wykonaniu to tajemnicza oraz inteligentna postać, której motywy trudno będzie odgadnąć nawet największym fanom kryminału. Bardzo dobrze wypadł także wcielający się w Hae-joona Park Hae-il. W jego wykonaniu detektyw cierpiący na bezsenność zawsze pozostaje wiarygodny, niezależnie od tego, czy w pracy zwraca uwagę nawet na najmniejsze detale, czy też prywatnie wyznaje uczucia kobiecie, która fascynuje go zarówno jako kobieta, jak i główna podejrzana w prowadzonym przez siebie śledztwie. Na pozytywne wyróżnienie zasługuje także niewspomniana wcześniej postać współpracownika głównego bohatera, Soo-wana, w którą wcielił się znany w Korei aktor i komik Go Kyung-pyo. To właśnie jego postać nadaje filmowi komediowego sznytu oraz przynosi rozluźnienie w chwilach napięcia – szczególnie w dialogach z głównym bohaterem (scena wspinaczki na górę to jedna z moich ulubionych z tego filmu).

„Decision To Leave” (angielski tytuł filmu) wypada również bardzo dobrze pod  względem technicznym oraz plenerowym. Dobry montaż sprawia, że film ogląda się bez większych problemów, a niektóre rozwiązania zastosowane przez reżysera są kreatywne i dobrze pasują do tej produkcji. Film wypada także bardzo dobrze pod względem tworzenia świata przedstawionego. Wszystko do siebie pasuje i ma ukryte znaczenie, nawet mgła w mieście, która pojawia się w tytule piosenki towarzyszącej widzowi niemal przez cały film.

Nie oznacza to jednak, że film jest bez wad. Problematyczna jest szczególnie druga jego połowa. Można odnieść wrażenie, że jest zbyt rozwleczona, a niektóre wątki można było zakończyć o wiele szybciej. Dodatkowo zakończenie, o ile zaskakujące,  było nieco przekombinowane (specjalnie nie podaję zbyt wielu szczegółów).

Ocena generalna

„Podejrzana” może i nie jest nowym „Oldboyem” lub „Służącą” w wykonaniu Park Chan-wooka, jednak nie znaczy to, że jest to zły film. To wciąż bardzo sprawnie zrealizowany kryminał z dobrą obsadą oraz intrygującą opowieścią. Pomimo drobnych niedociągnięć jest to wciąż film warty obejrzenia, godny uwagi nie tylko zapalonych fanów reżysera, ale także tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kinematografią Korei Południowej.

Źródło zdjęcia: Gutek Film

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *