Pożegnanie z Footloose!

To już ostatnia okazja, żeby footloosowo wrzucić luz z poznańskim Teatrem Muzycznym. W maju, po ponad czterech latach, europejska prapremiera musicalu „Footloose” schodzi z afisza.

„Footloose” to teatralna wersja słynnego filmu z 1984 r. z Kevinem Baconem w roli głównej. Ren Mc Cormack, nastolatek z Chicago, po przeprowadzce do prowincjonalnego Bomont nie potrafi przejść obojętnie obok panujących w miasteczku zwyczajów. Wszechwładza pastora, nietolerancja mieszkańców, a przede wszystkim zakaz tańca — to zbyt wiele dla wielkomiejskiego buntownika. Ren postanawia rzucić wyzwanie bomonckim notablom i udowodnić im, że życie bez odrobiny szaleństwa nie ma sensu. Nie spodziewa się, że pomoże mu w tym Ariel, córka samego pastora, która okazała się jedynie cichą wodą.

Po raz pierwszy broadwayowskie przeboje rozbrzmiały na poznańskiej scenie 21 kwietnia 2018 roku, a przedstawienie okazało się prawdziwym hitem. Energiczna muzyka i niestandardowa choreografia z elementami breakdance i hip-hopu sprawiły, że spektakl stał się najbardziej popularnym widowiskiem w teatrze na kilka długich miesięcy.

Wspaniały zespół aktorsko-taneczny jak zwykle stanął na wysokości zadania. W obsadzie można było zobaczyć między innymi Dagmarę Rybak, Katarzynę Tapek, Ewę Kłosowicz, Denisa Jarczaka, Małgorzatę Chruściel czy Kamila Drozda a poznańską wersję wyreżyserował Jerzy Jan Połoński. Kierownikiem muzycznym spektaklu był Jakub Kraszewski, za choreografię odpowiadała Ewelina Adamska-Porczyk, a scenografię i kostiumy zaprojektował Mariusz Napierała.

– Temat konfliktu pokoleń czy też innego języka, którym posługują się dzieci i rodzice, nie jest nowy i był poruszany w światowej literaturze, teatrze i filmie niejednokrotnie. Dlaczego właśnie „Footloose” jest tytułem, który od ponad trzydziestu lat rozpala umysły, serca i nogi widzów na całym świecie? Bo właśnie zakaz tańczenia – jako źródła wszelkiego zła (według „dorosłych” mieszkańców Bomont) – jest zarzewiem konfliktu zawartego w tym wyjątkowym musicalu. Zapraszam na „Footloose” – przekonajcie się, że czasami można rozwiązać spór, rozwiązując uszy i nogi… – fragment wypowiedzi Jerzego Jana Połońskiego, reżysera spektaklu, zamieszczonej na stronie Teatru Muzycznego w Poznaniu.

Na spektakl zapraszam również ja, ponieważ w 2022 roku fani poznańskiego teatru mają ostatnią szansę na zobaczenie „Footloose”. Pożegnanie tytułu nastąpi już 21 maja, a bilety wyprzedają się w zatrważającym tempie, dlatego, jeśli jeszcze nie poczuliście rytmu, to serdecznie polecam wybranie się na „Footloose”. Może wir świateł właśnie tego spektaklu wciągnie was na dobre w świat teatru?

5 maja 2022

Informacje i publicystyka

Najlepszy architekt XX wieku?

Związek Radziecki od początku swojego istnienia budował się na fundamentach brutalności i represji. Każdy z nich dokładał kolejne cegły do wielkiego projektu, którego idea a

Czytaj dalej »
Poznań jak malowany (obrazek murala)
Kultura

Poznań jak malowany 

Spacerując ulicami Poznania, trudno nie zauważyć kolorowych kompozycji zdobiących mury kamienic, budynków przemysłowych czy podwórek. Murale nie tylko ożywiają miejską przestrzeń, ale także opowiadają historie

Czytaj dalej »