Niedawno serca wielu fanów serialu „Książęta” zostały złamane, ponieważ w marcu na Netflixie pojawił się finał opowieści o romantycznej relacji Wilhelma i Simona. Zakończenie produkcji narobiło sporo szumu, dlatego czas ocenić tę historię miłosną. Szczęśliwą czy nie – to widzowie muszą osądzić.
Pierwsze odcinki szwedzkiego serialu „Książęta” zostały zamieszczone na platformie streamingowej 1 lipca 2021 roku. Młodzieżowy dramat prawie od razu zyskał ogromną popularność i swoich fanów wśród widzów. Serial doceniono za obsadę aktorską, która faktycznie wygląda na wiek granych przez siebie bohaterów, oraz za ukazywanie życia nastolatków z tak potrzebną autentycznością. Reżyserom udało się przedstawić banalne dla współczesnego kina wątki LGBT i nastoletniej miłości w umiejętny i niezwykły sposób. Wielu krytyków i widzów opisuje fabułę „Książąt” jako przewidywalną, z czym trudno się nie zgodzić, ponieważ finał serialu jest naprawdę podobny do pięknej bajki Disneya. To nie działa na szkodę produkcji, bo w drodze do szczęśliwego zakończenia główni bohaterowie napotykają trudności realnego życia, które zostały bardzo szczerze oddane.
Fenomen zwykłego młodzieżowego dramatu
Produkcji na temat LGBT na rynku współczesnej kinematografii jest mnóstwo, ale czym na ich tle wyróżniają się „Książęta”? Tym razem Netflix poszedł o krok dalej ze swoim przesłaniem dotyczącym tolerancji i stworzył bardziej skomplikowaną fabułę. Serial przedstawia nie tylko rzeczywistość, w której dwóch chłopaków tworzy związek bez obrazy ze strony społeczeństwa, jak na przykład „Wstyd” albo „Heartstopper”, lecz także kontrastuje konserwatywną monarchię ze współczesnym, dążącym do tolerancji światem. Romantyczna relacja księcia Wilhelma i jego szkolnego kolegi Simona zmusza całą rodzinę królewską do ponownego rozważenia swojego stosunku do przestarzałych zasad i poglądów na wiele rzeczy. Właśnie ten kontrowersyjny temat zmian w otoczeniu przyciągnął publiczność, ponieważ serial „Książęta” jest dokładnie o tym: o dwuznaczności, o sporze tradycji z nową normą.
Społeczna wartość serialu
Wartość produkcji polega na tym, że oprócz homofobii w społeczeństwie porusza ona także inne nie mniej ważne wątki. Jednym z nich jest podejmowanie trudnych decyzji. Problem ten dotyczy przede wszystkim Wilhelma, który przez trzy sezony pozostaje rozdarty pomiędzy obowiązkiem służenia monarchii a swoją miłością. Podobnie Simon zostaje postawiony przed trudnym wyborem między szczerymi uczuciami do chłopaka a własnymi zasadami.
Akcja serialu toczy się nie tylko wokół księcia koronnego i jego trudności. Poprzez historie innych bohaterów twórcom produkcji udało się przekazać społeczeństwu znacznie więcej problemów. Na przykładzie Sary, młodszej siostry Simona, która ma zespół Aspergera, pokazano, że pomimo trudności związanych z zaburzeniem rozwojowym, prowadzącym do kłopotów w komunikacji z ludźmi i socjalizacji, dziewczyna może uczyć się w szkole z pozostałymi uczniami, nawiązywać przyjaźnie i romantyczne związki.
Kontakty przyjacielskie to kolejny ważny temat poruszany w tym serialu. Dynamicznie rozwijająca się relacja Sary i Felicie udowadnia, że przyjaźń często bywa bardzo skomplikowana, a zdrada przyjaciółki może zranić nawet mocniej niż nieszczęśliwa miłość. Ich historia pokazuje także, jak ważną umiejętnością jest przebaczanie.
Serial dotyka jednak nie tylko tematy psychologiczne, ale również społeczno-polityczne. Ostatni sezon obfituje w ożywione dyskusje wokół monarchii i tego, czy jest ona w ogóle potrzebna we współczesnym świecie. Simon wielokrotnie odwołuje się do socjalizmu i zastanawia, czy byłaby to dobra ideologia polityczna.
Można śmiało stwierdzić, biorąc pod uwagę wszystkie powyższe czynniki, że serial „Książęta” znacząco podniósł poziom młodzieżowych dramatów romantycznych. Stał się swego rodzaju impulsem do nowej ery kina młodzieżowego, które pokazuje młodzież i ich życie takim, jakim jest naprawdę, ale jednocześnie pięknie, czyniąc z tego sztukę filmową.
Źródło zdjęcia: Oficjalny materiał promocyjny