Sport i radość w Białymstoku

Mikita Tsiabus

WOŚP od wielu lat łączy wszystkie regiony Polski i ich mieszkańców. W tym roku ponad 80 procent ludności kraju wsparło WOŚP, a według sąd ulicznych, przeprowadzonych w całym kraju, ponad 85 procent planuje wspierać Orkiestrę w 2025 roku.

Białystok nie jest kolebką WOŚP, jednak przez lata uczestnictwa w tym charytatywnym wydarzeniu zarówno władze miasta, jak i jego mieszkańcy pokazali całej Polsce ogromną odpowiedzialność, otwartość oraz to, że potrafią pomagać innym. 26 stycznia 2025 roku w Białymstoku odbył się bieg „Policz się z cukrzycą” w ramach WOŚP.

Miasto żyje sportem

To już 19. edycja biegu WOŚP w Białymstoku, ale tegoroczne wydarzenie było wyjątkowe. Miasto w niedzielę tętniło życiem, a sportowe atrakcje rozpoczęły się dzień wcześniej. W sobotę, 25 stycznia, odbyła się MotoOrkiestra na Torze Białystok, łącząca emocjonujące pokazy driftu z wsparciem dla WOŚP. Tego samego dnia na Chorten Arenie miała miejsce Czerwona Strefa Orkiestrowej Zabawy, z licznymi atrakcjami dla całych rodzin, w tym spotkaniem z lekkoatletką Kamilą Lićwinko oraz możliwością zrobienia zdjęcia z pucharem i maskotką Mistrza Polski – Jagiellonią Białystok. Na stadionie można było również bezpłatnie zwiedzić obiekt.

Niedzielę rozpoczęto o 9:00 biegiem „Policz się z cukrzycą”, który odbył się w centrum miasta. Uczestnicy mogli wybierać spośród trzech dystansów – 300 m, 1 km oraz 5 km. Finał WOŚP w Białymstoku miał miejsce na Rynku Kościuszki, gdzie przez cały dzień zaplanowano liczne koncerty i atrakcje, które trwały aż do północy. Na ulicach miasta od rana można było spotkać 300 wolontariuszy oraz przedstawicieli różnych organizacji przy swoich stanowiskach promocyjnych (Straż pożarna, Politechnika Białostocka, Straż miejska), a niektórych z nich wspierały psy z białostockiego schroniska Dolina Dolistówki.

– Wspieramy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy już kolejny rok z rzędu. Robimy to, ponieważ nasze psiaki zazwyczaj otrzymują pomoc od ludzi, a tym razem to one pomagają ludziom. Wspólnie kwestujemy i zbieramy datki do puszek – mówi Edyta Zaorska, jedna z wolontariuszek schroniska Dolina Dolistówki w Białymstoku.

Schronisko funkcjonuje w Białymstoku już ponad 10 lat, jest jednym z największych tego typu instytucji w Polsce i już od wielu lat bierze udział w Finałach WOŚP w Białymstoku, organizując na Rynku Kościuszki swoje stanowisko. Jak dodaje Edyta Zaorska, w 2024 roku schronisku udało się znaleźć nowych właścicieli dla ponad 160 zwierząt. Aby adoptować zwierzę ze schroniska, trzeba przejść szczegółową procedurę, w tym egzamin, który ma na celu upewnienie się, że adopcja będzie odpowiedzialna. Cały proces nie jest łatwy, ponieważ schronisko chce mieć pewność, że zwierzę trafi w odpowiednie ręce.

Nagrody nie są najważniejsze

Jednym z najważniejszych wydarzeń był bieg na 5 kilometrów, który rozpoczął się o 9:45. Pierwszym, który przekroczył linię mety, był Krystian Kalinowski, biegacz znany z licznych startów na poziomie miejskim oraz wojewódzkim. Po kilku minutach od zakończenia biegu opowiedział, jaka jest jego motywacja uczestnictwa w tym wydarzeniu.

– Dzisiaj bardziej liczy się idea niż nagrody. Nie przyszedłem tutaj, żeby wygrywać dla nagród, ale dla dobrej zabawy. W bieganiu zaczynałem, ale teraz głównie trenuję kolarstwo górskie. Mimo to nadal jestem w czołówce biegaczy na Podlasiu i wygrywam większość zawodów mówi Krystian Kalinowski, jeden z najlepszych sportowców w regionie, który od lat bierze udział w biegach. Jego podejście do sportu pokazuje, że nie chodzi tylko o zwycięstwo, ale o pasję i wspólne cele, jak chociażby wsparcie WOŚP.

Po zwycięstwie Krystiana Kalinowskiego, jego żona, Natalia Kołodziejczak, nie kryła radości z jego osiągnięć. W rozmowie podzieliła się swoimi emocjami i opowiedziała o tym, jak ważne jest dla niej wsparcie męża w jego pasji do sportu.

Jako osoba aktywnie związana ze sportem, czuję ogromną dumę. Tym bardziej, że kilka dni temu urodziła nam się córeczka, więc razem jesteśmy bardzo dumne z Krystiana. Będziemy go wspierać w jego dalszych osiągnięciach sportowych – powiedziała Natalia Kołodziejczak.

Dla Krystiana rodzina jest ważnym fundamentem, który motywuje go do dalszych działań w sporcie. Natalia, mimo że sama również jest związana z aktywnością fizyczną, podkreśla znaczenie wsparcia, jakie daje mu w codziennym życiu, zarówno w roli żony, jak i matki ich małej córki.

Swoje wrażenia o wydarzeniu wyraziła również Aleksandra Koniecko, która mimo że nie ukończyła biegu w czołówce, była bardzo szczęśliwa, że mogła wziąć udział w tak dużym i ważnym wydarzeniu. Na pytanie o jej intencje związane z dzisiejszym biegiem, Aleksandra odpowiedziała: 

– Bardzo chciałam wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Poprzez bieganie mogłam wnieść swoją cegiełkę i być tutaj w tym wyjątkowym dniu. Szkoda tylko, że na początku było mało kibiców, ale mam nadzieję, że w ciągu dnia liczba uczestników i widzów się zwiększy.

Dla Aleksandry ważne było nie tylko fizyczne wyzwanie, ale także możliwość pomocy w ramach tej inicjatywy. Podkreśliła, że mimo iż bieganie nie jest jej codzienną aktywnością, sport odgrywa istotną rolę w jej życiu, szczególnie jako instruktorki tańca. Choć nie ukończyła biegu w czołówce, udział w takim znaczącym projekcie wywołał  w niej wiele pozytywnych wrażeń.

Spaliśmy mało, ale to są uroki organizacji tak dużego wydarzenia”

W tym, że niedzielny bieg WOŚP odbył się spokojnie i bez niespodziewanych problemów, jest ogromna zasługa organizatorów. Natalia Stieszenko bierze udział w organizacji biegu w ramach WOŚP już od siedmiu lat. Swoją przygodę z WOŚP zaczynała jako wolontariuszka, a teraz od czterech lat stoi na czele organizacji takiej dużej imprezy sportowej:

– Cała organizacja zajmuje nam około pół roku. Planujemy koncerty, scenę i kwestie techniczne. Dziś pracujemy od wczesnych godzin porannych – o trzeciej rano byliśmy już na nogach, rozstawiając trasę biegu, scenę i zajmując się innymi technicznymi kwestiami. Myślę, że będziemy działać do wczesnych godzin porannych, może do czwartej lub piątej rano, zanim wszystko poskładamy. Spaliśmy mało, ale to są uroki organizacji tak dużego wydarzenia. Liczymy, że mieszkańcy dopiszą i że cały wysiłek będzie tego wart – mówi Natalia Stieszenko.

Organizacja wydarzenia rangi finału WOŚP w Białymstoku to ogromne wyzwanie logistyczne, wymagające pracy wielu instytucji i niezliczonych godzin przygotowań:

W organizację angażują się m.in. Urząd Marszałkowski, Wojewoda Podlaski, okoliczne sztaby, instytucje kultury, gminy i miasta, takie jak Wasilków. Wspierają nas również służby mundurowe: straż pożarna, straż graniczna, straż miejska, wojsko i pogotowie. Działa z nami też Inspekcja Transportu Drogowego oraz uczelnie, takie jak Politechnika Białostocka i Uniwersytet Medyczny. W tym roku, ze względu na temat przewodni, jakim jest onkologia i hematologia dziecięca, współpracujemy również z białostocką kliniką onkologii i hematologii dziecięcej – dodaje Natalia Stieszenko.

To dzięki zaangażowaniu i otwartości białostoczan możemy realizować tak ważne inicjatywy”

Sport i miłość przekraczają wszelkie granice, zarówno te widoczne, jak i niewidoczne. Na ulicach miasta można było spotkać osoby w różnym wieku, od małych dzieci po seniorów, a także różne grupy społeczne i narodowościowe. W niedzielę do kwestowania dołączyli przedstawiciele władz miasta Białystok. Wśród nich był wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki oraz radny miasta Marcin Piętka, który był obecny na Rynku Kościuszki od samego rana, aktywnie pomagał organizatorom i rozmawiał z mieszkańcami miasta.

Tak naprawdę inicjatywy sportowe mają w naszym mieście długą tradycję. Organizujemy różne wydarzenia, na przykład Bieg Pamięci Sybiru. Przy każdej takiej okazji staramy się promować aktywność fizyczną. W tym roku wspieramy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zbierając fundusze na onkologię i hematologię dziecięcą. Zdrowy tryb życia jest niezwykle istotny, dlatego zawsze staramy się łączyć sport z pomocą potrzebującym. Ale warto się przyznać, że nie zawsze to jest łatwe: największym wyzwaniem dla nas były kwestie logistyczne, takie jak zmiany w organizacji ruchu. To wymaga czasu i zaangażowania wielu osób. Chciałbym przy tej okazji podziękować mieszkańcom Białegostoku za cierpliwość i wsparcie mimo pewnych utrudnień. To dzięki zaangażowaniu i otwartości białostoczan możemy realizować tak ważne inicjatywy – dzieli się swoją opinią na temat niedzielnego biegu od WOŚP Marcin Piętka.

Koncerty, jedzenie i zabawa. Jak mieszkańcy Białegostoku odpoczywali po biegu?

Jeśli ktoś postanowił się wyspać w niedzielę i nie brać udziału w wydarzeniach WOŚP w pierwszej połowie dnia, to po południu rozpoczęły się kolejne atrakcje. Po 15:00 na Rynku Kościuszki rozpoczęły się koncerty – 4Ever, Rusted Teeth, Zorka, Oversleep Academy, Orkiestra Dorosłych Dzieci, Tribbs, Wiśniosz, Extazy i Maestro Chives. Pomiędzy występami zaplanowano licytacje prosto ze sceny. Jednym z wystawionych przedmiotów był przekazany przez prezydenta Białegostoku Złoty Medal Mistrzostw Polski, który zdobyła Jagiellonia.

Na Rynku Kościuszki były stoiska z gorącymi napojami i jedzeniem, stanowiska służb mundurowych oraz schroniska dla zwierząt. Ponadto miała miejsce premiera piosenki dedykowanej WOŚP i Jurkowi Owsiakowi pod tytułem „Czerwone okulary”. Powstała dzięki współpracy białostockiego sztabu WOŚP z Operą i Filharmonią Podlaską, rodzicami, pacjentami i personelem Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej UDSK w Białymstoku.

Autor zdjęcia: Mikita Tsiabus

Sport

Sport a zdrowie psychiczne

Stres – ze względu na współczesne tempo życia, presję społeczną oraz natłok obowiązków – zaczął być nieodłącznym elementem naszej codzienności. Wielu z nas poszukuje skutecznych

Czytaj dalej »
Kultura

Co nowego w świecie gier?

2025 rok zapowiada się jako bardzo intensywny okres dla fanów gier wideo. Kolejne odsłony znanych serii, nowe intrygujące produkcje wprowadzające powiew świeżości. Tytułów zapowiedzianych na

Czytaj dalej »