Czarny sport napędzany rządowymi pieniędzmi
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają. Innego zdania są prezesi klubów sportowych, a zwłaszcza żużlowych, gdzie wydatki na kontrakty zawodników oraz, coraz to nowsze, wymogi PGE Ekstraligi są większe z roku na rok. Od tego sezonu większość zespołów może jednak liczyć na setki tysięcy oraz miliony złotych od spółek Skarbu Państwa, które ochoczo sponsorują kluby żużlowe tuż przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi.