Jak wynika z raportu sporządzonego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aż 43 procent Polaków przeczytało przynajmniej jedną książkę w roku 2023. Jest to o dziewięć punktów procentowych więcej niż w roku wcześniejszym i tym samym jest to najwyższy wynik od dziesięciu lat. Fakt, że teraz możemy czytać książkę oraz informacje o niej przez internet, wiele ułatwia i dzięki temu ludzie chętniej po nią sięgają.
Książki mają wiele zastosowań. Mogą być ciężarkami do podnoszenia, jeśli weźmiemy kilka naraz, mogą nam pomóc w utrzymaniu prawidłowej sylwetki ciała kiedy ćwiczymy, mając książkę na głowie, ale przede wszystkim służą do czytania. Czytając możemy się wiele nauczyć, przenieść w piękną i niespotykaną dotąd krainę magicznych stworzeń mierzących ponad trzy metry wysokości albo dowiedzieć się faktów biograficznych z życia jakiejś sławnej osoby. Te unikatowe, wielokartkowe przedmioty pomagają nam chociaż na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach i przenieść się do naszej wyobraźni. Dlatego też chciałabym wam przedstawić listę TOP 3 książek, które udało mi się przeczytać w 2024 roku i które moim zdaniem są warte poświęconego dla nich czasu.
Numer 3 – „The Defining Decade: Why Your Twenties Matter – And How to Make the Most of Them Now” Meg Jay
Zacznijmy od trzeciej pozycji – „The Defining Decade: Why Your Twenties Matter – And How to Make the Most of Them Now” autorki Meg Jay. Można spotkać się z różnymi opiniami na temat lat pomiędzy dwudziestym a trzydziestym rokiem życia. Raptem kilkuletnie dziecko uważa, że jest to wiek, kiedy ma się już męża czy żonę, dom, samochód, pracę i pierwsze dziecko. Osoby, które mają te lata za sobą, uważają, że to najpiękniejszy czas w całym życiu, gdyż człowiek jest młody i szczęśliwy oraz – w skrócie – może wszystko. Zalicza się do tego okres studiów, pierwsze doświadczenia zawodowe, rozczarowania miłosne, szukanie pomysłu na siebie i próbowanie wszystkiego. No tak, szczęście w pełni, okres w życiu, którego nie da się już nigdy więcej powtórzyć. Jednak czy naprawdę tak czują się ludzie, którzy akurat w tym wieku są? Zazwyczaj słyszy się od nich o przemęczeniu od natłoku obowiązków, bo nierzadko muszą łączyć studia dzienne i pracę na pełny etat, a do tego chcą się przecież rozwijać. Sen to czasem tylko marzenie, a zdrowe jedzenie i regularne gotowanie posiłków idzie w zapomnienie wraz z nadchodzącą sesją. Nic dziwnego, że wielu ludzi się wówczas gubi.
Znając problem, autorka w genialny sposób opisuje różne problemy ludzi między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia. Przedstawia sesje przeprowadzone ze swoimi pacjentami i ich codzienne zmagania z egzystencją młodego człowieka. Przykładowymi problemami, które porusza, są codzienne błahostki, na przykład brak zrozumienia ze strony rodziców, brak stałej pracy, uzależnienia, czy trudności ze znalezieniem odpowiedniego partnera. Dzięki przeczytaniu jej książki osoby w tym przedziale wiekowym mogą zrozumieć, że nie są same ze swoimi problemami, a występowanie ich nie jest niczym nienaturalnym. Książka pomaga też zrozumieć jak z takimi problemami sobie radzić, a proszenie o pomoc znajomych czy psychologa nie jest niczym złym. Co więcej, autorka przekazuje, jak żyć, aby wycisnąć z tych pięknych lat jak najwięcej. Dodatkowo książka jest wydaniem anglojęzycznym, co w łatwy sposób pomaga nam szlifować język obcy – to daje jej duży plus.
Numer 2 – „Atomowe Nawyki” James Clear
Wprowadzanie do życia zmian nie jest najłatwiejszym procesem. Zmiany mogą zaburzać rutynę, powodować dyskomfort i brak kontroli. Mają też oczywiście pozytywne strony, jak na przykład pomaganie nam w rozwoju, umożliwiają zerwanie z uzależnieniami, powodują, że możemy czuć się lepiej i zdrowiej. Ale jak dokładnie działają nawyki i jak je stworzyć? O tym właśnie opowiada James Clear w swojej książce „Atomowe Nawyki”. Przedstawia schemat i metody, które nie jednej osobie ułatwiły życie. Podaje przykłady i udowadnia, że ta magia naprawdę działa.
Uważam, że dużą zaletą książki jest fakt, że zawiera w sobie również dodatki, które pokazują jak zastosować podane przez autora koncepcje w biznesie czy rodzicielstwie. Podaje on też życiowe przykłady i tłumaczy jakimi prawami rządzą się nawyki, jak nimi żonglować i czemu tak bardzo ułatwiają życie. To co moim zdaniem stawia tę książkę na drugim miejscu, to prosty i zrozumiały język, którym posługuje się autor oraz ilustracje pomagające zobrazować sobie to, co zostało napisane.
Numer 1 – „Wyznaczanie Granic” Melissa Urban
W dzisiejszych czasach wiele mówi się o asertywności i odmawianiu, mówiąc słowo „nie”. Problem ten świetnie został przedstawiony przez autorkę Melissę Urban w jej książce „Wyznaczanie Granic”. Tłumaczy ona problem, dlaczego trudno nam powiedzieć „nie”, jak ćwiczyć tę niezbędną umiejętność i jakie to niesie ze sobą korzyści. Książka zawiera wiele przykładów wziętych z życia autorki lub osób, które zwróciły się do niej o pomoc. Rozkłada problem na czynniki i pokazuje wiele różnych perspektyw patrzenia na niego.
Opisuje to w segmencie równowagi, którą powinniśmy umieć zachować między pracą a życiem osobistym, w relacjach z przyjaciółmi, rodzicami czy partnerem, a także z samym sobą. Wartym podkreślenia dodatkiem jest to, że opisuje ona proces, jak sama się tego uczyła i skąd wzięło się u niej pragnienie stawiania granic. Pokazuje to, że każdy musi poradzić sobie z tym, przez co przechodzi, i że nie ma sytuacji bez wyjścia. Jednak najważniejszym punktem książki jest wskazanie tego, jak zadbać o siebie samego. Nie stawia się przecież granic, żeby zrobić komuś na złość, czy dla zabawy. Stawia się je po to, aby pozostać w zgodzie ze sobą i z szacunku do siebie oraz drugiego człowieka. Kolejną zaletą jest fakt, że autorka zaprasza do kontaktu z nią samą i udowadnia, że potrafi pomóc każdej osobie, która zgłosi się do niej ze swoim problemem. Dzięki temu uważam, że książka ta zasługuje na pierwszą pozycję w rankingu.
Każda książka pobudza wyobraźnię i uczy. Nie bez powodu powtarza się, że to właśnie ona jest źródłem wiedzy ludzi mądrych i inteligentnych. Pomaga nam odkryć to, z czego wcześniej mogliśmy nie zdawać sobie sprawy, ale też zrelaksować się. Myślę że czytanie należy do tych czynności, które mają same zalety.
Źródło zdjęcia: własne (+elementy z canvy)